Mikrodozowanie psylocybiny może mieć korzystny wpływ na zdrowie psychiczne

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Południowej Danii rzuca nowe światło na potencjalne korzyści terapeutyczne związane z korzystaniem z psylocybiny, czyli substancji występującej w grzybach psylocybinowych.
Badacze odkryli, że mikrodozowanie psylocybiny, czyli regularne przyjmowanie niewielkich ilości substancji, może mieć korzystny wpływ na zdrowie psychiczne.
Mikrodawkowanie to oczywiście nie nowość – już jakiś czas temu spopularyzowane zostało w Dolinie Krzemowej jako metoda samoleczenia – ale dotąd naukowcy nie badali, czy to faktycznie działa, w przeciwieństwie do przyjmowania standardowych dawek, których zastosowania medyczne są coraz lepiej przebadane. Duńscy naukowcy postanowili to sprawdzić najpierw na szczurach, który regularnie podawali niewielkie dawki psylocybiny.

Okazało się, że gryzonie dobrze to tolerowały i nie wykazały oznak anhedonii, niepokoju czy zmienionej aktywności motorycznej. Ale ważniejsze jest to, że za sprawą psylocybiny szczury stały się bardziej odporne na stres i wykazywały mniej kompulsywnych zachowań.
Dodatkowo naukowcy zaobserwowali wzrost liczby połączeń z wzgórzem mózgu, które odpowiada za przekazywanie informacji czuciowych i ruchowych, a także służy jako filtr decyzyjny.
– Zmiana łączności ze wzgórzem może przyczynić się do naszej zwiększonej odporności na czynniki stresowe i wyjaśnić, dlaczego tak wiele osób zgłasza pozytywny wpływ małych dawek grzybów psychodelicznych na ich samopoczucie – tłumaczą naukowcy. Tym samym do pewnego stopnia potwierdzają to, co mieszkańcy Doliny Krzemowej (i nie tylko oni) wiedzieli już od dawna. Niemniej potrzebne są dalsze badania – zarówno na szczurach, jak i na ludziach. Badacze podkreślają też, że niezwykle ważne jest to, by oprócz pozytywnych aspektów przyjmowania psylocybiny zgłębić naukowo także te negatywne.
Tekst: NS
Zdjęcie główne: Artur Kornakov/Unsplash