Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Coraz więcej osób odchodzi z pracy, bo nie popiera polityki klimatycznej firmy

Pracownicy chcą od firm prawdziwego zaangażowania.
.get_the_title().

Firma Supercritical, która zajmuje się usuwaniem dwutlenku węgla, zapytała 2 tys. pracowników biurowych z Wielkiej Brytanii, czy rzuciliby pracę, gdyby uznali, że działania ich pracodawcy w zakresie ochrony klimatu są niewystarczające.

Aż 35 proc. ankietowanych odpowiedziało, że tak. W przypadku pracowników z pokolenia Z wynik był jeszcze wyższy i wyniósł aż 53 proc.

Paul Polman, autor książki Net Positive: How Courageous Companies Thrive by Giving More Than They Take i były CEO Unilever, dzięki któremu polityka klimatyczna firmy znacząco się poprawiła, przekonuje, że wynik jest tak wysoki, ponieważ kryzys klimatyczny ma także charakter egzystencjalny. – Mówimy dosłownie o przyszłości ludzkości – przekonuje. Zaznacza także, że współcześnie pracownicy są znacznie bardziej świadomi zagrożeń związanych z katastrofą klimatyczną niż choćby jeszcze kilka lat temu i wiedzą, że naskórkowe rozwiązania z dziedziny CSR to za mało, by ten problem rozwiązać.

Polman zapytał 4 tys. pracowników ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii o to, jaki mają stosunek do polityki klimatycznej ich firm. Okazało się, że aż 2/3 badanych niepokoiły się o środowisko i chciały, by stanowisko ich miejsc pracy w tej kwestii było bardziej zdecydowane.

Połowa deklarowała, że odeszłaby z pracy w przypadku konfliktu etycznego związanego ze środowiskiem – także w tym przypadku byli to głównie przedstawiciele pokolenia Z, ale i millenialsi.

Dużym echem odbiła się w sieci rezygnacja Caroline Dennett, która przez 11 lat współpracowała z Shellem, a odeszła, gdyż nie podobało się jej, że firma lekceważy ryzyko związane ze zmianami klimatycznymi. Post na LinkedIn, w którym podzieliła się powodami swojej decyzji, doczekał się aż 17 tys. reakcji i został podany dalej aż 1,8 tys. razy. Eksperci sądzą, że takie głośne odejścia mogą być potężną formą lobbingu, która rzeczywiście popchnie firmy do działań – zwłaszcza gdy nie chcą PR-owej katastrofy. I wygląda na to, że nieprzejmowanie się środowiskiem przestaje się powoli firmom opłacać. Aż 20 proc. z 6 tys. ankietowanych Brytyjczyków zadeklarowało, że odrzuciłoby ofertę pracy, gdyby nie podobała im się polityka firmy w zakresie ESG. Wśród pokolenia Z znów takich osób było więcej, bo 33 proc. Ale niektórzy sądzą też, że motorem zmian może być pozostanie w pracy i konsekwentne przekonywanie firmy do większego zaangażowania – tylko że w tym wypadku z pewnością trzeba dać więcej z siebie.

Tekst: NS

Zmiany Klimatu