Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Coraz więcej supermarketów rezygnuje ze sprzedaży żywych karpi

Jednak nie wszystkie. Zobaczcie jak się przedstawia niechlubna trójka.
.get_the_title().

Karp to już nie tylko obowiązkowa wigilijna potrawa, ale i również symbol walki o prawa zwierząt. Przed Świętami sprzedaje się aż 90 proc. polskich karpi. Mimo tego, że ekolodzy wciąż biją na alarm, część ryb sprzedawana jest żywa – stłoczone są w niewielkich pojemnikach, okaleczone, w brudnej i niedotlenionej wodzie. Dlatego też coraz więcej sklepów wycofuje się z tej głęboko nieetycznej formy sprzedaży .

Lidl i Biedronka decyzję o rezygnacji ze sprzedaży żywych karpi podjęły już kilka lat temu, a w zeszłym roku dołączył do nich hipermarket Bi1 (dawniej Real).

Jednak nie wszystkie supermarkety stawiają dobro ryb na pierwszym miejscu.

Trzy sieci – E.Leclerc, Auchan i Carrefour – zamierzają kontynuować sprzedaż żywych karpi w sezonie świątecznym.

„Podobnie jak w ubiegłych latach decyzja na temat sposobu sprzedaży karpi podejmowana będzie autonomicznie przez poszczególne sklepy, które są niezależnymi przedsiębiorstwami” – oznajmili przedstawiciele E.Leclerc. Z kolei Auchan zapewnia, że żywego karpia będzie można dostać tylko w 12 spośród 110 hipermarketów marki. Sklepy te położone są na terenie Śląska i Wielkopolski, a firma decyzję motywuje silną tradycją regionalną. Z kolei Carrefour – choć zachęca klientów do kupowania patroszonych karpi czy filetów – wcale nie zamierza wycofywać się ze sprzedaży żywych ryb.

Zmiany Klimatu