Londyński Uber wprowadził „podatek od czystego powietrza”, aby kierowcy przesiedli się na samochody elektryczne
Od 16 stycznia wrastają ceny w londyńskim Uberze.
Za każdą przejechaną milę trzeba będzie zapłacić dodatkowe 15 pensów (ok. 72 gr).
Średni dystans, który klienci pokonują Uberem po Londynie, wynosi około 3 mil (4,5 km), dlatego też należy się spodziewać, że za każdą podwózkę trzeba będzie zapłacić o 45 pensów więcej (nieco ponad 2 złote). Nowa opłata ma pomóc kierowcom Ubera w zmianie samochodów na elektryczne. Suma, którą otrzymają kierowcy, będzie zależna od liczby pokonanych mil.
– Chcemy współpracować z miastami, w których dostępne są nasze usługi i odegrać rolę w walce z zanieczyszczeniem powietrza w Londynie. Z czasem chcemy pomóc ludziom w zastąpieniu samochodów telefonem, oferując im różne opcje transportu – od samochodów, przez rowery, po transport publiczny – wszystko za pośrednictwem aplikacji Uber – mówi rzecznik prasowy Fred Jones, dyrektor londyńskiego Ubera.
Celem londyńskiego Ubera jest wymiana wszystkich samochodów dostępnych w aplikacji na elektryczne do 2025 roku.
Londyński oddział firmy jest póki co jedynym, który wprowadził „podatek od czystego powietrza”.