NASA opublikowała krótki film, który pokazuje stan topnienia lodowców na przestrzeni ostatnich 50 lat
Zachowanie pokrywy lodowej zmienia się z roku na rok, co pozwala naukowcom szacować, jak stan innych lodowców może zmienić się w niedalekiej przyszłości. Podczas tegorocznego spotkania Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco naukowcy przedstawili nową serię zdjęć Alaski, Grenlandii i Antarktydy, które powstały, m.in. wykorzystując dane zbierane przez satelity NASA podczas misji „Landsat” przez ponad 47 lat. F
otografie satelitarne wyraźnie pokazują, w jak różny sposób zmiany klimatyczne wpływają na poszczególnych lodowców – od tworzenia się tam jezior po cofanie pokrywy lodowej.
Jak zauważył glacjolog Mark Fahnestock z University of Alaska Fairbanks, największym zagrożeniem, jakie można dostrzec na zdjęciach, są zmiany zachodzące w regionie lodowca Hubbard na Alasce, które mogą prowadzić do cofania się pokrywy lodowej. Te niepojące ujęcia wskazują, że cofa się ona znacznie szybciej niż sądzili naukowcy. Najgwałtowniejsze zmiany w tym rejonie zachodzą od roku 2000. Na zdjęciach można również zauważyć, że w ostatniej dekadzie znacznie szybciej rozprzestrzeniają się stawy lodowcowe, a na szelfach Antarktydy widać z kosmosu jeziora ukryte pod śniegiem.
Z obserwacji naukowców pod przewodnictwem James Lea z Uniwersytetu w Liverpoolu wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat ilość jezior zwiększyła się o 27 proc.
Ukazane na zdjęciach lodowce – Helheim i Midgard – znacznie się cofnęły, względem pozycji, które zajmowały jeszcze pół wieku temu. Pierwszy z nich wycofał się o nieco ponad 7,5 km, natomiast drugi aż o 16 km. Obecny stan lodowców uchwyconych na publikowanych fotografiach to także wina tegorocznego lata, które było wyjątkowo ciepłe.
Jak oszacował Duński Instytut Meteorologiczny, tylko w samym lipcu na Grenlandii zniknęło blisko 200 miliardów ton lodu.
W komunikacie prasowym amerykańska agencja zwróciła ponadto uwagę, że widocznych jest więcej śladów topnienia. Charakteryzują się one szarym odcieniem, co wynika z koncentracji w tym miejscu pyłów, łączących się z rozmarzającym i zamarzającym lodem.
Należy jednak pamiętać, że w określonym stopniu samo topnienie lodu latem jest czymś naturalnym, podobnie jak jego ponowne odtwarzanie się w miesiącach chłodniejszych. Ze znikaniem lodowców mamy do czynienia, gdy w skali roku bilans topnienia i odtwarzania jest ujemny.
Tekst: Paula Kierzek
Zdjęcie główne: Nasa.gov