Z sześciu sieci europejskich supermarketów zniknie wołowina, która pochodzi z Brazylii. Reporter Brasil, czyli niezależne brazylijskie stowarzyszenie dziennikarzy, przeprowadziło ostatnio śledztwo, z którego wynika, że m.in. brazylijski gigant przetwórstwa mięsnego, firma JBS SA odpowiada za proceder nazywany 'praniem bydła’.

Oznacza to, że bydło hodowane jest na nielegalnie wylesionej działce, a tuż przed trafieniem do rzeźni sprzedawane jest legalnej farmie, co ma ukryć jego pochodzenie.

W tym przypadku chodzi o nielegalnie wylesione obszary Amazonii. JBS odcina się od prania bydła, jednak przyznaje, że monitorowanie dostawców nie jest proste, a system, który zoptymalizuje ten proces, wprowadzony zostanie dopiero w 2025 roku. Należy jednak pamiętać, że zarzuty Reporter Brasil nie dotyczą wyłącznie JBS.

Niemniej europejskie sieci już podjęły decyzję – skoro nie wiadomo, skąd pochodzi mięso, lepiej nie podejmować ryzyka jego sprzedaży, dokładając się do deforestacji Amazonii.

Największa holenderska sieć supermarketów Albert Heijn całkowicie zrezygnuje ze sprzedaży brazylijskiej wołowiny, podobnie zrobi Lidl Netherlands. Carrefour Belgium i Ahold Delhaize wycofają suszoną, peklowaną i świeżą wołowinę z Brazylii. Podobnie J Sainsbury Plc i Sainsbury’s UK, które zaznaczyły, że i tak aż 90 proc. ich wołowiny pochodzi już z Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Mamy nadzieję, że wkrótce w ślady tych sześciu europejskich sieci pójdą też inne, które mają na uwadze troskę o dobro zielonych płuc świata.

Zdjęcie główne: Euro News
Tekst: NS