Starbucks właśnie przetworzył 25 milionów papierowych kubeczków na kawę, udowadniając, że chcieć to móc

Starbucks, najbardziej rozpoznawalna sieciówka kawiarni na świecie, postanowiła udowodnić, że wbrew powszechnemu przekonaniu papierowe kubeczki na kawę jednorazowego użytku można niskim kosztem przetworzyć w kubeczki nadające się do powtórnego wykorzystania.
18 ciężarówek przewiozło 25 milionów kubeczków do papierni w amerykańskim stanie Wisconsin, gdzie zostały wymieszane z wodą i ziemią, tworząc miazgę.
Następnie, za pomocą ponad 2-metrowego przyrządu, oddzielono z niej plastik, chroniący kubeczek przed nadmiernym nasiąkaniem płynem.

Powstałe w ten sposób włókna umyto, zmieniono w płachty i przetransportowano do magazynu firmy WestRock, gdzie zmieniono je w karton. Stamtąd trafił on do kolejnego partnera Starbucks, przedsiębiorstwa Seda, które zajęło się nadrukowaniem loga marki na papier i uformowania go na kształt kubków na kawę.
Powszechnie uznaje się, że papierowe kubeczki na napoje i papierowe opakowania jednorazowe są trudne i kosztowne w przetworzeniu.
Dlatego też tak niewiele firm w ogóle je akceptuje. Największym problemem zdaje się być oddzielenie plastikowej wyściółki kubeczków czy opakowań, która chroni je przed nadmiernym nasiąkaniem.

Starbucks od dawna pracuje nad innowacyjnym kubkiem na kawę jednorazowego użytku, który byłby nie tylko łatwy, ale i tani w przetworzeniu.
Wspiera też dążenia swoich klientów do bardziej zrównoważonych codziennych zachowań, oferując zniżkę na kawę wszystkim tym, którzy pojawią się w jednej z kawiarni Starbucksa z własnym kubkiem lub termosem.
Udany projekt recyklingu 25 milionów papierowych kubeczków ma sprawić, że więcej zakładów przetwarzania odpadów i papierni zacznie przyjmować tego typu opakowania. Nowe kubeczki na kawę Starbucksa już teraz składają się w 10 proc. z materiału uzyskanego z recyklingu. Do 2022 roku firma zamierza tę liczbę podwoić.


