Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

A gdyby rzucić wszystko i zamieszkać w designerskiej jurcie? Wystarczy kilka miesięcy pracy

Jak poradzić sobie w sytuacji, gdy nie stać cię na czynsz? Młody filmowiec Zach Both i jego dziewczyna Nicole Lopez postawili na zdecydowanie niebanalne rozwiązanie. Na obrzeżach Portland w ciągu kilku miesięcy wybudowali jurtę. Oferuje ona zaskakującą liczbę wygód i opcję podziwiania gwiazd, nie ruszając się z łóżka. Zainspirowani? Szczegółowy przewodnik dostępny jest za darmo w internecie.
.get_the_title().

Dom: niektórzy go dziedziczą, inni kupują, a są również tacy, którzy budują go własnymi rękami. Do tej ostatniej grupy należą Zach i Nicole. Rezultatem ich pracy jest elegancka jurta o oryginalnym designie, którą udało im się ukończyć w przeciągu niecałego roku. Budżet? Około 63 tysiące dolarów.

I, jak przyznają sami właściciele, kilka miesięcy praktycznie wyjętych z życia.

Źródło zdjęcia: mymodernmet.com
Źródło zdjęcia: mymodernmet.com

Sam teren udało się znaleźć po zaledwie miesiącu poszukiwań na serwisie Craigslist – o wyborze zadecydował widok na znajdujące się nieopodal ośnieżone szczyty i raptem 20 minut dojazdu do centrum Portland. Na szczęście, amerykańskie przepisy zapewniały swobodę działania w zakresie gospodarowania ziemią.

I tak, podpisując roczną umowę najmu działki para rozpoczęła swoją przygodę.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com
Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Z pomocą rodziny i przyjaciół budowa samej zewnętrznej struktury zajęła… jeden weekend. Choć doświadczenie w pracach budowlanych większości z nich ograniczało się do ewentualnego kontaktu z wiertarką, obyło się bez katastrofy. Plan udało się zrealizować w stu procentach, włączając w to m.in. samodzielne poprowadzenie instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej.

Które, warto dodać, nadal działają bez zarzutu.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Zdecydowanie bardziej czaso- i energochłonna okazała się aranżacja wnętrz.

Dopieszczanie oazy zajęło kilka następnych miesięcy. Jak mówią sami właściciele, stało się to w zasadzie pracą na pełny etat, i to z solidnymi nadgodzinami. – Plany podróżnicze musiały zostać przełożone. Spotkania towarzyskie stały się jedynie wspomnieniem. Wszelkie poczucie normalności zeszło na dalszy plan – opowiadają Nicole i Zach.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Stworzenie nowoczesnej przestrzeni życiowej zajęło Nicole i Zachowi pięć miesięcy.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com
Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Ich wersja w niczym nie przypomina namiotu tradycyjnie używanego przez koczownicze plemiona Azji Środkowej. Jurta ma ok. 9 metrów średnicy i zajmuje ok. 65 metrów kwadratowych wypełnionej światłem przestrzeni życiowej. I absolutnie zachwyca.

Nawet jeśli samo słowo przywodzi na myśl raczej prostotę i brak wyrafinowania, wystrój wnętrza tej jurty opowiada zupełnie inną historię.

Źródło zdjęcia: mymodernmet.com
Źródło zdjęcia: mymodernmet.com
Źródło zdjęcia: mymodernmet.com

Zaprojektowane przez samego Zacha wnętrze obejmuje pełnowymiarową kuchnię, jadalnię, salon, łazienkę, a nawet domowe biuro.

Źródło zdjęcia: mymodernmet.com
Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Najbardziej zachwyca jednak sypialnia na poddaszu, innowatorski pomysł Zacha.

To w niej znajduje się świetlik dachowy, kompozycyjna kropka nad i. Wypełnia jurtę promieniami słońca przez cały dzień, a nocą oferuje widok nieba i gwiazd.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Aby wprowadzić odrobinę koloru do neutralnej palety barw, w sypialni para postawiła kilkadziesiąt roślin doniczkowych. Wraz z prostymi w formie meblami i matowymi, czarnymi sprzętami całość tworzy minimalistyczną kompozycję, na której zależało właścicielom.

Źródło zdjęcia: www.dwell.com

Ważną częścią projektu była od początku chęć podzielenia się wiedzą zdobytą podczas całego procesu.

Poczuliście się zainspirowani? Do dzieła! Zach i Nicole stworzyli witrynę zatytułowaną „Do It Yurtself”, w której nie tylko szczegółowo opisują proces budowy własnej jurty, ale także oferują pomocną dłoń każdemu, kto zdecyduje się na podobne szaleństwo.

Tekst: Ola Oleszek

DESIGN