Mniej już nie znaczy więcej. Maksymalizm szturmem podbija świat designu i wnętrz

Nawet IKEA stawia na kolekcje spod znaku maksymalizmu.
.get_the_title().

Minimalizm – od wystroju wnętrz, poprzez modę, aż po styl życia – zdołał w ciągu ostatniej dekady uzyskać status kultu. Prostota, porządek, wygoda i harmonia, które się z nim wiązały, traktowane były niczym święte przykazania, a ich złamanie groziło zapanowaniem chaosu. Zwłaszcza w designie i aranżacji wnętrz minimalizm stał się jednym z dominujących trendów. Inspirował wnętrza urządzone w stylu skandynawskim oraz wpływał na charakter tych nawiązujących do estetyki Dalekiego Wschodu. Ostatnio coś jednak się powoli zmienia – minimalizm traci na znaczeniu, a jego miejsce zajmuje trend zupełnie mu przeciwny: maksymalizm.

Źródło: Miguel Flores-Vianna

Maksymalizm w designie i wystroju wnętrz przeżywa swoje pięć minut. Przejawy tego trendu widać nie tylko u przedstawicieli branży- od House of Fraser, poprzez John Lewis, a kończąc na Gucci, ale głównie na Instagramie. Pod hashtagiem “maximalism” można znaleźć już niemal 60 tys. zdjęć wnętrz, którym daleko do naturalności i prostoty minimalizmu.

Królują w nich wyraziste barwy, psychodeliczne wzory i oryginalne, oddziałujące na różne zmysły materiały. Te, kontrastowo i odważnie ze sobą zestawione, tworzą niecodzienne, zaskakujące, ale zazwyczaj niespodziewanie harmonijne kombinacje.

Źródło: Dunn-Edwards Paints

Rezygnacja ze stonowanego minimalizmu i zwrot w kierunku krzykliwego maksymalizmu to między innymi odpowiedź ludzi na rutynę i szarzyznę dnia codziennego. W dobie rozczarowującej sytuacji politycznej i ekonomicznej, maksymalizm to wyraz nonkonformizmu, abstrakcyjnego i alternatywnego myślenia.

Źródło: The Guardian

Wyznacza też pewien ważny przełom w branży nieruchomości – zerwanie z myśleniem o domu czy mieszkaniu w kategoriach dobra materialnego pod wynajem lub na sprzedaż.

Maksymalizm we wnętrzach nadaje nieruchomościom status miejsc do życia aż do śmierci.

Sprawia, że przestrzeń, wcześniej urządzana z ostrożnością i rezerwą, nabiera charakteru i zaczyna odzwierciedlać osobowość, często oryginalną, specyficzną, i pokręconą, jej mieszkańców. Zmienia się w miejsce, które można nazwać domem.

Źródło: Caseys Furniture

Maksymalizm z całą pewnością nie jest szykownym i eleganckim stylem aranżacji wnętrz. Granica pomiędzy maksymalizmem, a chaosem jest cienka – ale równie cienka jest granica pomiędzy uroczym ekscentryzmem, a niepokojącymi zaburzeniami psychicznymi. Maksymalizm to „lekkie zaburzenie” w projektowaniu wnętrz, ale sprawia, że zwyczajne cztery ściany zaczynają tryskać osobowością swoich właścicieli.

Źródło: Culture South West

Cukierkowe ściany, kanapy o pluszowych obiciach, złocone żyrandole i całe mnóstwo bibelotów nie świadczą jednak jeszcze o dominacji maksymalizmu w wystroju i aranżacji wnętrz. Potwierdzają go jednak wiodące w branży marki, na czele z IKEĄ, która przez lata była bastionem minimalizmu. W czerwcu tego roku przedstawiciele IKEA wydali oświadczenie, które we wnętrzarskim świecie zmieniło wszystko: „Zapomnijcie o skandynawskim minimalizmie (przynajmniej na razie)”. Wraz z nim na rynek wypuszczono kolekcję FÖREMÅL, która powstała we współpracy z awangardowym artystą Perem B Sundbergiem. Określana jako “zabawna i absurdalna”, składała się z takich elementów, jak wazony-czaszki czy świeczniki w kształcie pudli.

Źródło: IKEA
Źródło: IKEA
Źródło: IKEA
Źródło: IKEA

Peter Erlandsson, dyrektor kreatywny innej kultowej marki ze Skandynawii- String- również optuje za maksymalizmem. Stwierdza, że: „każdy powinien być dumny z przedmiotów, które kolekcjonuje w domu. Bez względu na to, czy są to zbiory konkretnych przedmiotów, jak sztućce czy zastawa, czy też sentymentalne gadżety i dodatki, jak magnesy na lodówkę czy muszelki w szklanym słoiku, są one reprezentacją życia każdego z mieszkańców domu. Wspólnie tworzą kolorowe odzwierciedlenie ludzkiej egzystencji.” Jedną z najtrafniejszych porad, których udziela wszystkim właścicielom nieruchomości, jest to, aby półki i regały traktować jak puste płótno, na którym, za sprawą ustawianych tam przedmiotów, powoli powstanie prawdziwe dzieło sztuki.

Źródło: Colin Price Photography for Noz Design

Minimalizm jako styl w aranżacji wnętrz opiera się na jasnych i prostych zasadach. Maksymalizm jest o wiele trudniejszy w zdefiniowaniu i niełatwo jest go wtłoczyć w zorganizowane struktury. Jest o wiele bardziej osobisty, zróżnicowany i partykularny.

Odcina się od uniformizmu, zrywa z konwencjami, dając pierwszeństwo indywidualizmowi.

W rzeczywistości, w której wszyscy nosimy te same ubrania z tych samych sklepów, jemy to samo jedzenie, którego zdjęcia zobaczyliśmy na tym samym, popularnym koncie na Instagramie, prowadzimy taki sam tryb życia jak ludzie po drugiej stronie globu, maksymalizm jest wyrazem znużenia każdego z nas życiem tak, jak żyją wszyscy inni.

Tekst: AO

DESIGN