Jednorodzinny dom POZ_7 w Poznaniu zaprojektowali Bartłomiej Bajon i Katarzyna Cynka we współpracy z Patrycją Dembowy i Bartoszem Stankiem. – Rzadko się zdarza inwestor, który docenia naturalne walory drewna, to jak materiał się starzeje, pęka, zmienia kolor i coraz bardziej wtapia się w naturalną okolicę – opowiadają architekci z pracowni PL.architekci, znanej m.in. z ciekawej realizacji Domu LUS_3, który stanął na działce o bardzo nieregularnym kształcie i nowoczesnego, białego Domu POZ_1 w Poznaniu.

Zamysł projektu był jasny – dom miał mieć formę nowoczesnej stodoły, ale miał też wyglądać jakby był częścią krajobrazu poznańskiej Woli i stał tu już dłuższy czas. Nie miał niczego udawać.

Główna bryła budynku to przykryta dwuspadowym dachem otwarta przestrzeń z widoczną więźbą dachową. Dach, który wychodzi poza ściany szczytowe, od zachodu tworzy zadaszenie tarasu. Ściany szczytowe w całości przeszklono, co zapewniło mieszkańcom stały kontakt z otoczeniem. Całą bryłę nowoczesnej stodoły obłożono modrzewiem syberyjskim, budynek pokryto naturalną okładziną w układzie ażurowym.

Drewno bez żadnej impregnacji wraz z upływem czasu patynuje, dzięki temu dom starzejąc się, będzie się  coraz bardziej wtapiał się w naturalne otoczenie.

Biegnące przez niemal całą długość budynku okno kadruje krajobraz.

Rama zewnętrzna z włókno-cementu ma swoje odbicie wewnątrz – takie rozwiązanie jeszcze bardziej podkreśla kadr za oknem. Dodatkowo, od strony południowej, dzięki podwójnym przeszkleniom, stworzono rodzaj szklarni dla kaktusów, które zbiera właścicielka. Właścicielka jest również miłośniczką koni, więc koło domu znalazł się przydomowy wybieg.

W jasnym, pełnym światła wnętrzu, we wszystkich pomieszczeniach, położono deski jesionowe o szerokości niemal całego domu. Niektóre z desek pękają, co tylko dodaje charakteru całej aranżacji.

Inwestorka kocha nie tylko konie, ale również naturalny krajobraz – dlatego architekci zadbali o to, by projekt w jak najmniejszym stopniu ingerował w to, co zastali na działce.

Nie zobaczycie tu wystrzyżonego trawnika, lecz naturalną łąkę, nie ma też kostki – natomiast jest podjazd z bruku porośnięty trawą.

Źródło: plarchitekci.pl
Opracowanie: AB