Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

5 tendencji, które kształtują współczesne Tygodnie Mody

W modzie zmiana jest procesem naturalnym. Zmieniają się trendy, projektanci, style i inspiracje. Zmienia się także to, jak w ciągu ostatnich lat kształtują się najważniejsze Tygodnie Mody. Zobaczcie 5 nowych tendencji, które mają wpływ na to, jak wyglądają tegoroczne pokazy największych projektantów.
.get_the_title().

1. Genderless & Diversity

Te dwa słowa są bez wątpienia najbardziej zauważalnymi zmianami w modzie ostatniej dekady. Różnorodność pod względem wyglądu stała się wręcz atrybutem, który przyciąga i projektantów, i sponsorów, i obserwatorów na portalach społecznościowych. „Inne” nie jest już napiętnowane tak, jak miało to miejsce jeszcze 10 lat temu. Wszelkie skazy, choroby skóry i różnice w wyglądzie są teraz w cenie.

Trochę w związku z poprawnością, ale bardziej z wizerunkowego i – niestety – biznesowego punktu widzenia.

Podobnie sprawa ma się z modą uniseksową i z modą genderless. Marki takie jak Telfar, Gypsy Sport czy Vaquera pomogły otworzyć nowojorski Tydzień Mody na nową dziedzinę pokazów: unisex i non-binary. Modele, ubrania i przekaz tych marek jest jednoznaczny: nie pozwala zamknąć się w tradycyjnym podziale płci.

2. Fur-free

To kolejna wielka zmiana w modzie. Działalność obrońców zwierząt, a przede wszystkim zmieniające się trendy nastawione na zrównoważony rozwój, ekologię i poszanowanie środowiska sprawiają, że prawdziwe futra stały się passé.

I to tak bardzo, że w ostatnim tygodniu British Fashion Council odpowiedzialny za londyński Fashion Week ogłosił, że całkowicie zakazuje prezentowania kolekcji, w których znajdują się produkty uszyte z futer.

Decyzja instytucji wynika z opinii odbiorców mody, presji organizacji prozwierzęcych, ale także z ostatnich decyzji wielkich marek jak Burberry, które również ogłosiło całkowitą rezygnację z używania naturalnego futra. Tym samym Londyn stał się pierwszą stolicą mody, która oficjalnie wycofała się z korzystania z tego materiału w prezentowanych kolekcjach.

Givenchy
Burberry

3. Nowe stolice

Podział na 4 tradycyjne stolice mody staje się coraz bardziej elastyczny. Pisaliśmy o nowych miastach, które swoim potencjałem mocno zagrażają „staremu porządkowi”, i które z każdym kolejnym sezonem przyciągają większą ilość osób z branży. Projektanci również zauważają ten megatrend, dlatego nie boją się eksperymentować z wyborem nowego miejsca na pokazanie swojej kolekcji. Ostatnim głośnym przykładem jest Tommy Hilfiger, który swoje show zaprezentował w Szanghaju, czyli niekwestionowanej azjatyckiej stolicy mody.

To tu powstaje to, co zaraz obecne będzie na Zachodzie i to tu gospodarka kwitnie tak, że żaden projektant z globalnym potencjałem nie może tego zignorować.

I chociaż Hilfiger przenosił się już niejednokrotnie ze swojej ukochanej Ameryki do innych stolic mody, dzisiaj sam przyznaje, że to właśnie Chiny i Szanghaj w szczególności stanowią finansowy trzon jego potężnej marki.

Tommy Hilfiger Fall 2018

4. Potrzeba zaskoczenia

Świeży pomysł jest dzisiaj na wagę złota. To, co tradycyjne kojarzone jest z nudą i przewidywalnością, a tego branża mody nie lubi najbardziej.

Dlatego projektanci prześcigają się w zaskakiwaniu swoich klientów, prasy i odbiorców marki. Zatrudniają nietypowych modeli, tworzą ubrania, które staną się viralem lub zmieniają czas i formę pokazu.

Dlatego właśnie Alexander Wang wymyka się ze ścisłego harmonogramu i postanawia pokazywać swoje kolekcje w czerwcu i grudniu, a nie we wrześniu i w lutym, jak przykazał dekalog świata mody. Podobnie Proenza Schouler i Rodarte zignorowali zastany ład i swoje jesienne kolekcje pokazali podczas tygodnia haute couture. Projektanci coraz częściej zmieniają też formę swoich pokazów. Victoria Beckham w tym roku postawiła na kameralny pokaz zamiast wielkiego wydarzenia z fajerwerkami na wybiegu, a marka Monse w ogóle zrezygnowała z pokazu mody, decydując się na nakręcenie video promującego nową kolekcję. Niektóre marki wykorzystują również potencjał influencerów oraz Instagrama i przenoszą swoje modowe show całkowicie na platformę społecznościową. Te zmiany najbardziej widoczne są u projektantów związanych z nowojorskim Tygodniem Mody, ale pokazują globalną tendencję do szukania alternatywnych, zaskakujących sposobów na prezentację najnowszej kolekcji.

5. Nowa elita

To, że w ostatnich dekadach pierwszy rząd uległ diametralnej zmianie jest oczywiste i trudne do przeoczenia. Redaktorzy coraz częściej upchnięci są pomiędzy celebrytów, blogerów i influencerów i to ci ostatni traktowani są zazwyczaj z największymi honorami. Ich ilość w ostatnich latach sprawiła jednak, że zaproszenie każdego, kto „powinien” znaleźć się na pokazie, jest rzeczą niemożliwą do wykonania.

Dlatego niektóre marki, jak na przykład The Row, decydują się na stworzenie elitarnej listy gości i zorganizowanie mniejszego, bardziej osobistego wydarzenia.

Zapraszają tych, którzy ich zdaniem rzeczywiście mogą przynieść nowych klientów i przełożyć się na marketingowy sukces. Nie porywają się na wpuszczanie każdego, kto ma odpowiednią ilość followersów. Tworzenie ekskluzywnego grona jest korzyścią dla obu stron: marka zyskuje na autentyczności, a zaproszeni goście łechtają swoje ego w ściśle elitarnym gronie.

The Row
Victoria Beckham Fall/Winter 2018

Tekst: Malwa Wawrzynek

FASHION