By Bianco – wygoda, jakość i precyzja
By Bianco, to młoda polska marka odzieżowa, która za cel postawiła sobie tworzenie wygodnych, dopracowanych ubrań, które można nosić na co dzień niezależnie od wieku. Rozmawiamy z założycielka marki, Blanką Kaczmarczyk, która stawia przede wszystkim na jakość dzianin oraz tkanin z których w niewielkiej szwalni na Śląsku powstają jej projekty. Dba nie tylko o fasony i detale, ale też o poszanowanie pracy krawcowych, które współtworzą z nią markę. To kobiety są największą inspiracją By Bianco.
Tworzymy rzeczy ponadczasowe i dbamy o jakość dzianin, tkanin i odszycie.
F5: Skąd wziął się pomysł na by bianco? Co Cię zainspirowało do założenia marki modowej?
Blanka: Firma Blanka istnieje od 2014 roku, ale jej początkową ideą nie było stworzenie marki, a jedynie sklepu internetowego z odzieżą. Po 4 latach prowadzenia sklepu i bazowania jedynie na gotowych produktach cały czas czułam, że czegoś mi brakuje. Nie czułam, że to ja i czułam, że mogę więcej. Zaczęło się od pierwszego zaprojektowanego swetra, później dresów i tak przez pewną chwilę rzeczy, które sprowadzałam mieszały się na stronie z własnymi projektami aż postanowiłam, że chciałabym mieć tylko i wyłącznie swoje kolekcje i czuć, że to co robię ma odpowiadającą moim standardom jakość i skład, który mi odpowiada.
Kto stoi za marką?
Za marką By Bianca stoję ja, ale na stworzenie projektu, szycie, sprzedaż, mają wpływ wszyscy, którzy aktywnie biorą w nim udział. Zaufana szwalnia, rodzina, znajomi, którzy od samego początku pomagają mi i wspierają w tym co tworzę.
Co Was inspiruje przy projektowaniu?
Kiedy tworzyłam już markę, a co za tym idzie swoje projekty to odszywaliśmy wzory. To był bardzo intensywny czas, ponieważ w tym samym czasie jeździłam po Polsce w poszukiwaniu tkanin i dzianin, a równocześnie studiowałam architekturę wnętrz, więc myślę, że ja po prostu muszę robić coś twórczego! Jeśli mogę łączyć modę, czyli coś co uwielbiam od dziecka, realizować swoje pomysły, dbać o jakość i przekazywać to dalej komuś, kto będzie czerpał z tych produktów radość – to własna marka to jest to! Dodatkowo, w mojej rodzinie babcia szyła od kiedy pamiętam, w jej mieszkaniu były piękne katalogi modowe i wykroje. Swoją drogą, otwierając dziś taki katalog z modą high fashion z dawnych lat, widać jak bardzo dziś moda zatacza koło. Co nas inspiruje? Kobiety, natura, codzienność, ulica, duże domy mody, ale też zmieniające się trendy.
Jakie są podstawowe wartości, które stoją za marką? DNA marki?
Tworzymy rzeczy ponadczasowe i dbamy o jakość dzianin, tkanin i odszycie. Na przełomie tych paru lat to stało się naszym wyznacznikiem – naturalne tkaniny, dzianiny, ale również to, aby nasze projekty nie były noszone przez 1-2 sezony ze względu na przemijające trendy, czy słabą jakość. Staramy się nie wypuszczać ogromnych kolekcji, a skupiać się na kilku fasonach, które są dopracowane do perfekcji.
Staramy się nie robić rzeczy zbyt skomplikowanych na pierwszy rzut oka, ale dopracowanie detali, wykończenia, rozmiarów potrafi trwać miesiącami.
Gdzie powstają Wasze produkty i na co szczególnie zwracacie uwagę przy projektach?
Chciałam, aby szwalnia szyjąca dla nas była blisko mojego miejsca zamieszkania, to było szczególnie ważne – chciałam móc być na miejscu – sprawdzić jakość, omówić pomysł, przymierzyć prototyp. Firma mieści się między Katowicami, a Krakowem, więc znaleźliśmy szwalnię na Śląsku. Nie jest duża, stale się rozwija, a Panie, które dla nas szyją dbają o jakość. Nie szyją na czas i w pośpiechu – myślę, że to bardzo istotne.
Jakich materiałów używacie?
W składzie naszych rzeczy znajdziemy głównie bawełnę, wiskozę, len, cupro. Poszukiwanie bawełny idealnej nie było łatwym zadaniem, ale się udało – zmusza nas to do zamawiania większej ilości, indywidualnej kolorystyki, specjalnego wykończenia to każda zadowolona klientka to potwierdzenie, że warto.
Jak wygląda proces produkcji?
Proces tworzenia zaczyna się w głowie i to przeważnie w nocy przychodzą do mnie najlepsze pomysły. Jadąc do szwalni przekazuję swoją wizję Wioli, która wykonuje szablony i konstrukcje. Jeśli wzór jest taki jak oczekiwałam, to przechodzimy do stopniowania i odszycia modelu z właściwej tkaniny/dzianiny. Swoje pomysły konsultuję często, też moimi dziewczynami. Czasem jest też tak, że zobaczę jakąś tkaninę i pomysł przychodzi sam. Zdarzało się też, że nawet feedback klientek powodował zmiany w już istniejącym projekcie.
Czy szycie w polskich w szwalniach jest zaletą czy raczej ograniczeniem?
Szycie w polskich szwalniach według mnie jest zdecydowanie zaletą. Na pewno jest to znacznie wyższy koszt, ale dla mnie jest ważna jakość odszycia oraz kontakt z osobami zaangażowanymi w powstawanie ubrań. Chcę też wspierać polskie firmy i zawód, który nie jest łatwy, a osób go uprawiających jest niestety coraz mniej.
Do kogo kierujecie Wasze produkty?
Nasze produkty kierujemy do wszystkich kobiet. Nie ma tutaj ograniczeń wiekowych, czy zawodowych. Poza kobietami zdarza się, że również mężczyźni noszą nasze bluzy, podkradając je swoim partnerkom. Mam nadzieję, że z czasem uda nam się rozszerzyć rozmiarówkę i znajdziemy Panie zainteresowane zakupem rozmiarów większych niż 42.
Tworzenie marki i jej rozwój to długotrwały proces. Każda zadowolona Klientka, która nosi nasze ubrania i pokazuje się w nich lub wrzuca zdjęcie na Instagram jest naszą ambasadorką.
Jeśli mogłybyście wybrać dowolną ambasadorkę Waszej marki to kto by to był?
Na chwilę obecną nie szukamy jednej ambasadorki dla naszej marki. Na tym etapie rozwoju By Bianco każda zadowolona Klientka, która nosi nasze ubrania i pokazuje się w nich na na co dzień lub wrzuca zdjęcie na Instagram z oznaczeniem jest naszą ambasadorką, a ja jestem z tego dumna!
Czy można znaleźć Wasze ubrania w concept storach i butikach ?
Jesteśmy właśnie na etapie rozmów i dopinania szczegółów dotyczących wejścia w sprzedaż stacjonarną, właśnie w butikach, które zrzeszają polskie marki.
Wasze plany na przyszłość?
Rozwój! Tworzenie marki i jej rozwój to długotrwały proces. Chciałabym poprawić stronę, zrobić mały rebranding, spróbować wejść w sprzedaż stacjonarną i produkować więcej sesji zdjęciowych.