41k
Wypożycz zamiast kupować. „Lease a Jeans” to pomysł eko-marki MUD Jeans na modę obiegu zamkniętego
Założycielem duńskiej marki MUD Jeans oraz pomysłodawcą projektu „Lease a Jeans” jest Bert van Son. W ciągu 30-letniej kariery w branży odzieżowej, którą rozpoczął w Chinach, zauważył, jak negatywnie potrafi ona wpływać zarówno na środowisko naturalne, jak i życie pracowników fabryk. Złe praktyki firm idą w parze z niemalejącym popytem klientów na kolejne nowe ubrania.
Van Son postanowił wprowadzić usługę długoterminowego wypożyczenia wyrobów MUD Jeans, aby umożliwić ludziom konsumpcjonizm bez wyrzutów sumienie.
Dlatego wszystkie dżinsy wytwarzane przez markę MUD Jeans powstają co najmniej w 23-40 proc. z materiałów pochodzących z recyklingu. „Nie ma sensu, żeby spodnie, w których już nie chodzicie, zalegały w waszych szafach” – czytamy na stronie MUDJeans.eu – „Wyrzucenie ich na śmieci jest jednak równie złym pomysłem.”
MUD Jeans stawia w swoich działaniach na filozofię circural fashion, czyli modę obiegu zamkniętego. To taka, która maksymalnie wykorzystuje materiały będące już są w obiegu i dąży do wprowadzania nowych rozwiązań recyklingowych. Obecnie co roku tony ubrań kończą swój żywot na wysypiskach śmieci. A właściwie nie kończą, bo nie ulegają biodegradacji – będą się rozkładać przez dziesiątki, wytwarzając w tym procesie szkodliwe związki chemiczne.
MUD Jeans stawia na odzyskiwanie tych surowców i włączanie ich w produkcję swoich produktów.
Program „Lease a Jeans” działa od 2013 roku. Każdą oferowaną przez sklep parę dżinsów można kupić lub wypożyczyć. W przypadku tej drugiej opcji płaci się jednorazową opłatę za dostawę oraz członkostwo w programie w wysokości 29 euro. Później przez rok obowiązuje stała stawka miesięczna – 7,50 euro. Po 12 miesiącach MUD Jeans skontaktuje się z klientem w celu ustalenia, czy ten chce użytkowany produkt zatrzymać, zamienić na nowy, czy może zwrócić.
Jeśli wypożyczający po roku zadeklaruje chęć zatrzymania posiadanej pary – staje się ona już jego własnością. Jeśli jednak spodnie się już mu znudziły lub z jakiegokolwiek innego powodu nie chce ich już nosić, może wymienić je na dostępną na stronie parę i kontynuować usługę „Lease a Jeans”, nadal płacąc 7,5 euro. Trzecia opcja, czyli zwrot do sklepu, następuje zazwyczaj wtedy, gdy dżinsy są już bardzo mocno znoszone. MUD Jeans sprawdzą, czy aby na pewno nie nadają się one do ponownego użytku.
Jeśli okaże się, że są nadal w dobrym stanie – trafią do kolekcji vintage, jeśli nie – poprzez recykling zostaną przetworzone w nową parę dżinsów.
MUD Jeans przedstawia dwie główne zalety korzystania z usługi. Pierwszą z nich jest posiadanie dobrej jakości dżinsów w przyzwoitej, a wręcz – jak mówi firma na swojej stronie – niewielkiej cenie. Koszt jest pewnie sprawą dyskusyjną, zwłaszcza w czasach, w których przyzwyczailiśmy się do niedrogiego fast fashion i ciągłych promocji. Pamiętajmy jednak, że recykling dżinsu jest droższy niż stworzenie nowej pary od zera, musi się więc to przekładać na wyższą cenę produktów.
Druga zaleta tego programu jest już chyba niepodważalna. „Stajesz się częścią nowej ekonomii, prowadzenia biznesu w inny, słuszny sposób i wprawiania gospodarki cyrkularnej w ruch” – zachęca MUD Jeans.
Firma uważa, że w modzie konieczne są natychmiastowe zmiany. Możemy się przyłączyć do tych działań teraz, póki dzieją się na naszych zasadach, lub poczekać, aż stanie się to koniecznością. Bierność w tej sprawie przestaje być już dostępną opcją.
Źródło zdjęć: Facebook MudJeansNL
Tekst: Kinga Dembińska
