W miniony weekend Absolut poczęstował nas drinkami z… odpadów. Poważnie. I były świetne!

Barmani biorący udział w programie edukacyjnym Shake it Up, bo o nim właśnie mowa, mieli stworzyć konkursowe drinki z kuchennych odpadów, które zebrali z zaprzyjaźnionych warszawskich barów.

Marchewka, skórki imbiru, stos wyciśniętych cytrusów, woda z ciecierzycy i fusy z ekspresu – to tylko niektóre ze składników użytych przez barmanów do stworzenia drinków w duchu Zero Waste. Okazało się, że wykorzystanie tych produktów daje bardzo smaczny efekt.

Coraz więcej marek na świecie wprowadza do swoich działań rozwiązania związane z ideologią eko. Marka Absolut już od kilku dobrych lat prowadzi praktyki mające na celu troskę o naszą planetę. Zakład produkcji wódki Absolut w Ahus w Szwecji i program marki Absolut ONE SOURCE sprawiły, że cała działalność zakładu produkcyjnego ma praktycznie zerowy wpływ środowiskowy i jest „carbon neutral”, odpady przekształcane są bowiem w energię.

Marka postanowiła podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z zakresu zrównoważonego rozwoju z polskimi barmanami. Stąd pomysł na temat kolejnej edycji konkursu Shake it Up, będącego jednocześnie wyjątkowym programem edukacyjnym.

Shake it Up to najstarsze tego typu wydarzenie dla barmanów.

Tegoroczna edycja skupiła się na nauczeniu uczestników, czym jest zrównoważony rozwój w ich pracy. Claire Sprouse i Chad Arnholt, międzynarodowi specjaliści z nowojorskiego Tin Roof Drink Community, dzielili się swoją wiedzą, tłumacząc, jak za pomocą prostych praktyk mądrze zarządzać składnikami, pracować z dostawcami, zarządzać energią i czasem, co zrobić, żeby w barze nie marnować surowców – owoców, wody czy plastiku, a także jak robić drinki z produktów, które mogą się wydawać odpadkiem.

Każdy cytrus to nie tylko sok czy skórka do dekoracji – to kilka innych możliwości dalszego wykorzystania – kordiał bezalkoholowy, tonik o smaku danego cytrusa, baza do bittersów, wysuszona skórka jako świetna i ponadczasowa dekoracja. Absolut zwraca uwagę, że trzeba patrzeć szerzej na cały łańcuch produkcji i dostaw, a nie tylko na to, co dzieje się w samym barze.

Marka tłumaczy, że proces przygotowania drinka zaczyna się już w momencie zamówienia dostawy, dlatego wyjaśnia barmanom zalety korzystania z zasobów lokalnych dostawców, współpracy z innymi barami, jak najlepszego wykorzystania zużywanych produktów, czy końcowego procesu segregacji i gospodarowania odpadami.

Tegoroczna edycja konkursu odbyła się w 4 miastach Polski: Sopocie, Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. Podczas warsztatów, w których wzięły udział dziesiątki barmanów, wybrano czworo najlepszych, którzy w ubiegły piątek zmierzyli się ze sobą w finałowej konkurencji.

Do finału przeszli Bartosz Konieczny, Szymon Szostek, Stanisław Sipowicz i Alicja Bączyk.

Najlepsza okazała się Alicja Bączyk, barmanka z krakowskiego baru Mercy Brown! Zachwyciła jurorów nie tylko perfekcyjnie skomponowanym drinkiem, ale także idealnym zastosowaniem się do zasad tegorocznego tematu przewodniego konkursu. Znakomicie wykorzystała wskazówki ekspertów dotyczące zrównoważonego rozwoju za barem, a do przygotowania swojego koktajlu o nazwie The Bin użyła składników, które wielu barmanów wyrzuciłoby do kosza (łupiny wyciśniętych cytrusów: limonek, cytryn i grejpfrutów oraz obierki marchwi). Teraz czeka na nią edukacyjny wyjazd do Szwecji, gdzie będzie doskonaliła swój warsztat.

Proekologiczne działania marki mają jednak znacznie większy zasięg. Absolut obniża także znacznie zużycie szkła, chociażby poprzez zmniejszanie grubości swoich butelek, ponieważ niewłaściwie zutylizowane szkło rozkłada się tysiące lat.

Zboże wykorzystane w procesie fermentacji przekazywane jest rolnikom, którzy przerabiają je na paszę dla zwierząt.

Ciekawostką w duchu zero waste jest także wykorzystanie wytworzonego w procesie produkcji Absolut dwutlenku węgla, który – zamiast trafiać do atmosfery – jest w całości „wyłapywany” za pomocą specjalnej technologii i odsprzedawany znanym, globalnym producentom napojów gazowanych.

Ambasador marki Absolut w Polsce, a także współtwórca i gospodarz programu Shake it Up, Maciej Starosolski informuje, że nie jest to jednorazowa akcja, a cała seria długoletnich, powiązanych ze sobą procesów. Trzymamy kciuki za takie programy, ponieważ czasy, kiedy społeczna odpowiedzialność biznesu i zrównoważony rozwój mogły funkcjonować oddzielnie, są już dawno za nami!