Tłuszcz owadów zamiast masła i margaryny?
Przez lata pojawiało się wiele dyskusji na temat smaku i wpływu margaryny na nasze zdrowie, jednak nikt nie mógł jej wytknąć, że powstaje z czegoś, czego na co dzień nie jadamy. Z takim problemem może się za to spotkać najnowsza alternatywa dla tłuszczu roślinnego. Bylibyście skłonni posmarować kromkę chleba tłuszczem owadów?
Badaniami nad tym tłuszczem zajęli się eksperci z Uniwersytetu w Gandawie w Belgii, którzy sprawdzili, jak konsumenci postrzegają tłuszcz owadów stosowany jako częściowy zamiennik masła. Analizie poddano trzy słodkie produkty: ciasteczka, ciasto i gofry belgijskie. Każdy z nich upieczono według trzech przepisów. Pierwszy zawierał tylko masło, drugi miał 25 proc. dodatku tłuszczu owadów z larw muchówki Hermetia illucens, a trzeci 50 proc. tego dodatku. Ponad 100 uczestników otrzymało trzy zestawy każdego z wypieków i oceniło próbki.
„Tłuszcz na bazie owadów jest zrównoważoną i zdrową alternatywą dla masła. Gdy w produktach piekarniczych połowa masła jest zastąpiona tłuszczem owadów, trudno jest poczuć różnicę” – napisali badacze z uniwersytetu, ogłaszając wyniki.
Faktycznie: analiza wyników dowiodła, że badani nie zauważyli dodatku tłuszcz owadów w wypiekach. Jedyne, co odnotowano, to mniejsza akceptacja ciasteczek z 50 proc. zawartością tłuszczu larw. – Różnice w przypadku ciasteczek były głównie związane z posmakiem towarzyszącym po zjedzeniu – mówią eksperci. – Niektórzy konsumenci opisywali posmak jako zły, podczas gdy inni oceniali go jako dobry. Ogólnie dobry posmak został oceniony wyżej niż zły posmak, co sugeruje, że pomimo obecności posmaku, większość ludzi postrzegała go raczej jako cechę pozytywną niż negatywną.
Dodatek tłuszczu owadów nie miał żadnego wpływu na teksturę i kolor wypieków.
Badacze przedstawili również kilka znaczących zalet alternatywnego tłuszczu.
Przede wszystkim podkreślają, że ślad ekologiczny owada jest znacznie mniejszy w porównaniu do tego, który pozostawią po sobie inne źródła żywności pochodzenia zwierzęcego.
Poza tym owady można hodować w dużych ilościach w Europie, co również zmniejsza ślad węglowy związany z transportem. – Tłuszcz owadów to inny rodzaj tłuszczu niż masło. Zawiera kwas laurynowy, który zapewnia pozytywne właściwości odżywcze. przez co tłuszcz owadów jest lepiej przyswajalny niż masło. Ponadto kwas ten ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwdrobnoustrojowe i przeciwgrzybiczne. Oznacza to, że jest w stanie m.in. wyeliminować wirusy, bakterie, a nawet grzyby w organizmie, co ma pozytywny wpływ na zdrowie – mówi Daylan Tzompa-Sosa, współautorka badania.
Autorzy badań uważają, że tłuszcz ten może stać się nie tylko częściowym zamiennikiem masła – może się też okazać krokiem w kierunku większej akceptacji owadów jako składników produktów spożywczych w krajach zachodnich. – Produkty z owadami, takie jak hamburgery, póki co nie okazały się wielkim sukcesem. Bardziej prawdopodobne jest docenienie wyrobów piekarniczych z tłuszczem owadów, ponieważ owady są tam jedynie formą substytutu tłuszczu – wyjaśnia współautor badań Joachim Schouteten. Jednak koszty produkcji tłuszczu z owadów wciąż są wysokie. Wygląda więc na to, że tak wzbogacone produkty nieprędko wylądują na sklepowych półkach.
Tekst: Marta Mankiewicz