Zjedz rogala na św. Marcina i pomóż zbudować Klinikę Onkologii dla dzieci!
Historia rogali jest prosta – w 1891 roku podczas mszy w parafii św. Marcina ówczesny proboszcz zaapelował do wiernych, by zrobili coś dla najuboższych.
Dzięki temu już od ponad stu lat wypieka się nasze lokalne croissanty wypełnione charakterystyczną masą z białego maku.
Rogale świętomarcińskie doczekały się nawet własnego certyfikatu jako „Produkt o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej”.
Akcja zainicjowana przez rogalove.pl pod hasłem „Podziel się rogalem” ma na celu nie tylko reklamowanie przysmaków na terenie całej Polski, ale przede wszystkim odwołuje się do szlachetnej tradycji – pomocy potrzebującym.
Cena rogala wynosi 15 zł (tyle, ile przeciętnie w stacjonarnej cukierni), a rogalove.pl deklaruje, że cały dochód ze sprzedaży wypieków zostanie przekazany na szczytny cel.
Zebrane pieniądze przekazane zostaną na na budowę i wyposażenie w niezbędny sprzęt medyczny nowego budynku Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera UM w Poznaniu, we współpracy ze Stowarzyszeniem Dzieciaki Chojraki. Jak wskazują organizatorzy, ich zamiarem jest „osłodzenie małym pacjentom z chorobą nowotworową czasu, który muszą spędzić w szpitalu, zapewnienie im najlepszego leczenia, najlepszych warunków, najlepiej przy mamie”.
Rogale są dostarczane w ciągu 24 godzin, choć w okolicy 11 listopada ze względu na skalę zamówień mogą wystąpić opóźnienia.
Jeżeli ktoś chce przedłużyć słodkie świętowanie i dorzucić cegiełkę do budowy kliniki, rogalowe paczki można zamawiać do 17 listopada.
Przyznamy, że to piękny pomysł na propagowanie lokalnej tradycji w połączeniu ze wsparciem walczących z chorobą nowotworową najmłodszych. Koszt dostawy rogali to 10 złotych, dlatego opłaca się zrobić większą paczkę wspólnie ze znajomymi lub współpracownikami – może podobnie jak w Tłusty Czwartek pączki, w biurowej kuchni pojawią się rogale świętomarcińskie? A może chcecie sprawić komuś słodką paczkę-niespodziankę? Akcję polecamy z całego serca!
Tekst: Konstancja Gierba