Niedawno pisaliśmy o tym, że w 2040 roku aż 60 proc. 'mięsa’ nie będzie pochodzić od zwierząt – będą to albo wegańskie alternatywy, albo mięso wyhodowane w laboratorium. To pierwsze jest już całkiem popularne.

Jeśli natomiast chodzi o mięso z laboratorium, to zostało ono dopuszczone do sprzedaży w Singapurze oraz w Stanach Zjednoczonych – póki co nie można go spróbować na terenie Unii Europejskiej.

Wygląda jednak na to, że sytuacja wkrótce ulegnie zmianie, bo na początku miesiąca holenderski rząd zezwolił na degustację w kontrolowanych środowiskach mięsa i owoców morza wyhodowanych w laboratorium. To pierwsze unijne państwo, które zdecydowało się na ten krok.

Exactly 10 years ago tomorrow Professor Mark Post and team, including our CTO Daan, unveiled the first ever cultivated meat burger. And what an impressive number of steps the #cultivatedmeat space has taken since – just look at the difference!

Keep an eye out for what’s next… pic.twitter.com/o2WYf9QCKO

— Meatable (@itsmeatable) August 4, 2023

Wprowadzenie na rynek mięs z próbówki byłoby niezwykle istotnym krokiem na drodze do bardziej ekologicznego i etycznego mięsa. Aby jednak ludzie chętnie po nie sięgali, muszą znać jego smak. W tym właśnie mogą pomóc degustacje.

Dzięki nim firmy będą mogły również dopracować swój wynalazek.

– Zezwalając na degustacje mięsa z laboratorium, Holandia staje się pionierem w Europie i nie tylko. Dla Meatable oznacza to, że będziemy mogli teraz umożliwić konsumentom próbowanie i doświadczanie naszych produktów, które będziemy mogli udoskonalać dzięki ich feedbackowi – mówi Krijn de Nood, CEO holenderskiej firmy Meatable, która produkuje mięso w laboratorium. Oczywiście degustacje to dopiero pierwszy – choć ważny – krok. Aby mięso z próbówki zostało wprowadzone na rynek, niezbędne będą stosowne regulacje unijne.

Tekst: NS