5 filmów z Sundance, na które warto czekać
W niedzielę dobiegła końca kolejna edycja Sundance – największego festiwalu kina niezależnego na świecie. Festiwal, którego twórcami są Robert Redford oraz Sterling Van Wagenen, odbywa się od 1978 roku. Podczas każdej edycji prezentowane są filmy, które wyznaczać będą najbliższe 12 miesięcy w niezależnym kinie. Z bogatego programu wybraliśmy dla was 5 filmów, na które warto czekać.
1. 'Eileen’
Ekranizacja powieści Ottessy Moshfegh, czołowej mizantropki literatury współczesnej, która w Polsce znana jest głównie za sprawą niezwykle instagramowalnej książki 'Mój rok relaksu i odpoczynku’, choć i 'Eileen’ została przełożona na nasz język (jako 'Byłam Eileen’). To opowieść o wiodącej ponure życie kobiecie, która pracuje w zakładzie poprawczym dla chłopców. Pewnego dnia poznaje tam olśniewającą Rebeccę St. John. Relacja obu kobiet skończy się tragicznie. Za scenariusz do filmu w reżyserii Williama Oldroyda odpowiada sama Moshfegh wraz z mężem Lukiem Goebelem.
W tytułowej roli zobaczymy Thomasin McKenzie, a Rebeccę St. John zagra Anne Hathaway.
2. 'Beyond utopia’
Reżyserka Madeleine Gavin zrobiła film dokumentalny o ludziach, którzy chcą uciec z Korei Północnej, jednego z najbardziej opresyjnych krajów na świecie.
Kamera śledzi kilka rodzin i pokazuje, jak daleko ludzie są w stanie się posunąć, by wyjechać z tego państwa. Należy dodać, że ucieczka z Korei Północnej nie tylko nie jest prosta, ale i w razie złapania wiąże się z poważnymi konsekwencjami – może nimi być nawet egzekucja. Także członkowie rodziny osoby, której uda się uciec, mogą się spodziewać represji. Stawka jest więc wysoka, a mimo to każdego roku z Korei Północnej ucieka ponad tysiąc osób, choć trudno o pełne statystyki.
3. 'Cassandro’
Saúl Armendáriz, czyli tytułowy Cassandro, jest jedną z ikon społeczności LGBT+. Mężczyzna zawsze chciał być luchadorem, czyli meksykańskim wrestlerem. Istniały jednak obawy, że orientacja utrudni mu karierę – Cassandro jest bowiem gejem, a świat wrestlingu nie kojarzy się specjalnie z tolerancją.
Chociaż może nie do końca, bo w Meksyku wśród luchadorów wyróżnia się także exótico – to mężczyźni, którzy występują w dragu.
Armendáriz kreuje postać tytułowego Cassandro, przegiętego i zniewieściałego luchadora, którego widzowie kochają nienawidzić. I dzięki temu odnosi sukces, doczekując się nawet przydomka 'Liberace świata lucha libre’. Film wyreżyserował Roger Ross William, laureat Oskara za któtkometrażowe 'Music by Prudence’, a w tytułowej roli wystąpił Gael Garcia Bernal.
4. 'Infinity Pool’
’Wyobraź sobie „White Lotus”, w którym jest 500 proc. więcej seksu, sci-fi i krwi, a dostaniesz „Infinity Pool”’ – tak podsumowuje film recenzentka Creepycatalog.com.
I to w zasadzie mogłoby wystarczyć za opis, ale dodamy jeszcze, że jest to nowy film Brandona Cronenberga (tak, tak to syn mistrza body horroru Davida Cronenberga), a występują w nim między innymi Alexander Skarsgård i najnowsza scream queen Mia Goth. Recenzenci rozpisują się też o tym, jak obrzydliwy i szokujący jest to film – być może przekonamy się o tym, jeśli film trafi do dystrybucji kinowej albo przynajmniej na jakiś festiwal (Splat!FilmFest, patrzymy na was).
5. 'Birth/Rebirth’
Rose pracuje w kostnicy, a po godzinach próbuje ożywić zmarłych. Celie jest pielęgniarką, która właśnie straciła 6-letnią córeczkę Lilę. Tak rozpoczyna się 'Birth/Rebirth’, który w pewnym sensie jest 'Frankensteinem’ opowiedzianym z kobiecej perspektywy.
Indiewire.com pisze, że to nie tylko naturalistyczny, ale i niezwykle smutny film.
Nic dziwnego, bo zgłębia też temat żałoby i zadaje niewygodne pytanie, jak daleko bylibyśmy w stanie się posunąć, aby przywrócić naszych zmarłych do życia.
Tekst: NS