Czy to koniec ekranów dotykowych w samochodach?

Według raportu Slate coraz więcej firm decyduje się na to, by nowe modele samochodów były wyposażone w klasyczne przyciski. Jednym z najświeższych przykładów jest wycofanie przez Porsche projektu SUV-a Cayenne z ekranem dotykowym, zamieniając go właśnie na kilka potrzebnych przycisków. Co było tego powodem?
Badania wykazały, że głównym problemem związanym z ekranami jest ich rozpraszające działanie i utrudnianie kontroli nad pojazdem.
Wielu kierowcom nie podoba się, że dotykowe ekrany odpowiadają za większość funkcji sterujących. Przykładem jest Tesla, w której ekran znajdujący się na desce rozdzielczej kontroluje niemal cały pojazd, włączając także wycieraczki.

Internauci są zdania, że normalne przyciski są łatwiejsze w obsłudze i można z nich korzystać, nie spuszczając przy tym wzroku z drogi. – Jak na ironię, wszyscy zgadzają się, że korzystanie z telefonu podczas jazdy jest niebezpieczne – mówi Matt Farah, popularny recenzent samochodów i youtuber. – Nikt jednak nie narzeka na to, że przy korzystaniu z ekranu zasadniczo używamy tabletu, prowadząc pojazd.
Koncerny Hyundai i Nissan zgadzają się z kierowcami i zamierzają ponownie dodać przyciski w nowych modelach samochodów.
Czy w ich ślady pójdą kolejne firmy?
Zdjęcie główne: Auto Records/Pexels.com
Tekst: OP