Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Fake news zabił w Indiach 20 osób

„Wiadomość z WhatsAppa, która zabija” brzmi może jak początek kiepskiego horroru, ale w Indiach jest to tragiczna rzeczywistość.
.get_the_title().

Najpopularniejszą aplikacją w Indiach jest WhatsApp, z którego regularnie korzysta tam aż 200 mln osób każdego miesiąca. – W Indiach istnieje silna kultura korzystania z WhatsAppa – grupy publiczne i prywatne są popularnym sposobem łączenia się z przyjaciółmi, rodziną i szerszą społecznością – tłumaczy Samantha Bradshaw z Oksfordu. Problem w tym, że naraz można wysłać do bardzo wielu osób wiadomości, które automatycznie są szyfrowane – oznacza to, że pracownicy aplikacji nie mogą czytać wysyłanych komunikatów, aby oddzielić fałszywkę czy spam od reszty treści. A niezweryfikowane informacje podawane dalej za pośrednictwem aplikacji doprowadzają niekiedy do tragedii.

W ostatnim czasie po indyjskim WhatsAppie zaczęły krążyć fałszywe informacje o gangu porywającym dzieci, a także wiadomości podżegające do przemocy.

Zaczęło się od filmu, który był przeróbką kampanii społecznej ostrzegającej przed tego rodzaju porwaniami, które w Indiach nie należą niestety do rzadkości – z tym że przeróbka wygląda tak, jakby występujące w filmie dzieci rzeczywiście zostały uprowadzone.

Wideo, którego twórcy nie udało się namierzyć, rozprzestrzeniało się szybko i wywołało panikę zwłaszcza w regionach wiejskich.

Z jego powodu od 10 maja zlinczowano w Indiach co najmniej 16 osób, które zostały wzięte za porywaczy. Łącznie fałszywe wideo doprowadziło już do śmierci 22 osób.

Niewiele wystarczyło, aby zostać uznanym przez ogarniętych paniką ludzi za porywacza. Częstowanie dzieci zagranicznymi czekoladkami, bycie osobą transpłciową czy mało satysfakcjonujące odpowiedzi na zadawane pytania – to tylko kilka z opisanych tu szerzej okoliczności, które doprowadziły do śmierci. W samej miejscowości Assam, gdzie 8 czerwca doszło do linczu na dwóch mężczyznach, ponad 70 osób zostało aresztowanych w związku z morderstwem i rozsiewaniem plotek w social mediach. Aresztowania nie ustają, ale brzemienne w konsekwencje fake newsy także się nie kończą.

To ogromny problem wizerunkowy dla WhatsAppa. Firma ogranicza póki co możliwość wysyłania tej samej wiadomości do wielu osób. „Rozpoczynamy testy limitu wysyłania tej samej wiadomości do wielu osób, który obejmie wszystkich użytkowników. W Indiach – gdzie ludzie przesyłają więcej wiadomości, zdjęć i wideo niż w jakimkolwiek innym kraju – ograniczamy ten limit do pięciu czatów naraz i usuwamy przycisk szybkiego podania dalej wiadomości” – napisał WhatsApp. To z pewnością dobry ruch, ale nie wystarczy, aby uporać się z plagą fake newsów.

Źródło: Quartz, wyborcza.pl, Venture Beat, India Today

MOTO