Coraz więcej osób deklaruje, że nie lubi muzyki. Dlaczego?

Wielu internautów twierdzi, że woli przebywać w ciszy niż słuchać czegokolwiek.
.get_the_title().

Muzyczna anhedonia to stan neurologiczny, który ma dotykać około 3 do 5 proc. populacji. – Osoby ze specyficzną anhedonią nie odczuwają przyjemności podczas słuchania muzyki – wyjaśnia Josep Marco-Pallarés, profesor na Wydziale Psychologii Uniwersytetu w Barcelonie. – Nie nienawidzą jej, ale jest im ona obojętna.

Doświadczenie anhedonii ogólnej wiąże się z całkowitym brakiem odczuwania przyjemności.

W większości przypadków wynika ona z zaburzeń układu nerwowego, depresji, zaburzeń lękowych oraz z przyjmowania niektórych środków farmakologicznych.

Stan ten może być niestety dużym problemem. Internauci doświadczający muzycznej anhedonii na co dzień twierdzą, że spotykają się z piętnem społecznym, które wyklucza ich z życia towarzyskiego. ’Nie mogę dołączyć do moich znajomych, którzy wybierają się na koncerty czy festiwale’ – pisze jeden z twitterowiczów.

niechęć do muzyki /maycon marmo, pexels.com
fot. maycon marmo/pexels.com

Muzyczna anhedonia nie jest jednak chorobą, którą trzeba lub można leczyć.

Dla psychologów najważniejsze jest, że w ciągu ostatnich lat świadomość na temat tego stanu się poszerzyła. – Otrzymaliśmy pozytywne komentarze od osób cierpiących na specyficzną muzyczną anhedonię, które mówią, że dobrze, że została ona zbadana – dodaje Marco-Pallarés. – Pocieszające jest dla nich ich również, że dotyka ona aż kilku procent populacji.

Zdjęcie główne: Anastasia Kolchina/Pexels.com
Tekst: OP

SURPRISE