Jak znaleźć piosenki, które lubi nasz mózg?

Neurobiolodzy stworzyli specjalną playlistę, która ma wywoływać u nas dreszcze.
.get_the_title().

Neurobiolodzy we współpracy z producentem głośników Sonos stworzyli playlistę, które ma na celu poprawę nastroju słuchaczy. Przy jej stworzeniu pomogła im nauka. Playlista zatytułowana ’Now That’s What I Call Dopamine Daydreams’ zawiera 15 utworów, w tym piosenki takich artystów jak SZA, Post Malone, Miles Davis czy The Velvet Underground.

Stojąca na czele projektu doktor Indre Viskontas twierdzi, że dobór muzyki miał wywołać psychologiczno-emocjonalną reakcję napędzaną przez dopaminę.

Czujemy, że przez nasze ciało przechodzi ciepło i zimno, a nawet jeżą się nam włosy na karku – komentuje Viskontas. – Muzyka sprawia, że zalewa nas fala fizycznych wrażeń. Jej zdaniem ta playlista nie jest jednak uniwersalna, ale możliwe jest sprawdzenie, które dokładnie piosenki mogą wywołać u nas dreszcze.

Naukowcy są w stanie przeanalizować aktywność mózgu pod względem neurochemicznym – dodaje doktor. – Dodając do tego pomiar tętna, ciśnienie krwi, częstotliwość oddechu i pocenie się, można określić, kiedy występują u nas dreszcze.

muzyka /Anna Keibalo, pexels.com
fot. Anna Keibalo/pexels.com

Jeżeli nie możemy poprosić o pomoc specjalistów, Indre Viskontas proponuje inne opcje. By sprawdzić, czy dana piosenka wywołuje u nas dreszcze, musimy zwrócić uwagę na kilka czynników. W pierwszej kolejności jest to zmiana tempa i rodzaj muzyki. Wbrew pozorom dreszcze najczęściej wywołują ballady, w których narasta napięcie. – Dreszcze pojawiają się, gdy następuje jego uwolnienie – na przykład wprowadzany jest nagły rytm beatowy lub jakiś rodzaj modulacji – mówi ekspertka. – W tym przypadku 'zawodzące’ utwory są po prostu skuteczniejsze.

Równie ważnym czynnikiem jest koncentracja. Według specjalistki słuchanie muzyki w tle podczas wykonywania obowiązków domowych nie wystarczy, aby się w nią odpowiednio zagłębić.

Zamiast tego powinniśmy usiąść, skupić się i odbyć aktywną sesję odsłuchową. Dopiero wtedy skoncentrujemy się na emocjach i własnych odczuciach, dostając przy tym dreszczy – podsumowuje Viskontas.

Zdjęcie główne: Marcelo Chagas/Pexels.com
Tekst: OP

SURPRISE