Tak za kilka lat będzie wyglądał miejski sylwester

Pierwszy pokaz sztucznych ogni, o którym zachowało się wspomnienie w przekazach, miał miejsce w 468 roku na dworze cesarza Chin. Obecnie jednak fajerwerki są już po prostu passé. Czas najwyższy zastąpić je czymś na miarę dzisiejszych czasów.
.get_the_title().

Pokazy sztucznych ogni od lat były nieodłącznym elementem miejskich sylwestrów. Spektakularne show wywoływało euforię wśród tych, którzy w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia dawali sobie w szyję, pijąc szampana i dokładnie o północy skręcali karki, patrząc w rozświetlone nocne niebo.

Fajerwerki przyprawiają ludzi o afirmatywny oczopląs, a przy okazji rozsadzają bębenki piesełom, które nierzadko spędzają noc sylwestrową w samotności.

Od kilku lat problem ‘niezamierzonego’ straszenia zwierząt fajerwerkami jest poruszany w dyskursie. Warszawa, Wrocław, Łódź, Gdańsk, Sopot, Szczecin, Malbork, Zakopane, Toruń czy Tarnów to miasta, które już w 2019 roku zrezygnowały z pokazów pirotechnicznych na rzecz laserów czy dronów.

Oczywiście nie wszystkim podoba się brak kolorów na sylwestrowym sklepieniu i istnieje spore prawdopodobieństwo, że są to odznaczające się synkretyzmem osoby, które jako pierwsze chciałyby spalić tęczę – nawet tę, która pojawia się na niebie, gdy Słońce zaczyna oświetlać krople wody unoszące się w atmosferze ziemskiej.

Co ciekawe, tutaj znów z pomocą przychodzą Chiny. Państwo środka najpierw dało nam fajerwerki, a teraz pokazuje, w jaki sposób zastąpić je dronami.

W Zhuhai w Chinach 20 września 2020 roku 3051 dronów wzbiło się w powietrze, aby pobić rekord największej liczby bezzałogowych statków powietrznych (UAV) znajdujących się jednocześnie na niebie. Olśniewający, rekordowy pokaz świetlny został zrealizowany przez Shenzhen Damoda Intelligent Control Technology Co., Ltd.

Rekord ten został pobity 29 marca 2021 roku, kiedy to globalna luksusowa marka motoryzacyjna GENESIS wzbudziła sensację, rozświetlając wieczorne niebo tysiącami dronów w oszałamiającym spektaklu z okazji oficjalnego wejścia firmy na chiński rynek.

W kulminacyjnym momencie pokazu 3281 dronów połączyło się, aby stworzyć emblemat GENESIS, bijąc tym samym poprzedni rekord 3051 dronów.

Od wspomnianego pierwszego pokazu fajerwerków minęły już 1553 lata. To z pewnością najwyższy czas, żeby rzucić proch i taniego szampana oraz zastąpić je dronami i przynajmniej butelką komercyjnego Moëta.

SURPRISE