Murale, dawne więzienie i spacer w chmurach. Alternatywny przewodnik po stolicy Litwy

Coś dla amatorów mocnych wrażeń i miłośników festiwali muzycznych, dla tych, którzy lubią sztukę w muzeach i tych, którzy wolą murale. Sprawdźcie, co warto zobaczyć w Wilnie z okazji jego 700. urodzin i nie tylko.
Chodzenie śladami Mickiewicza zostawcie rodzicom, a sami wybierzcie bardziej alternatywny szlak.

Miasto pełne murali

Co kojarzy wam się z Wilnem? Na dźwięk nazwy tego miasta każdemu z nas przychodzi na myśl multum skojarzeń. Może nadchodzące lato to dobra pora, by je zweryfikować i zamiast leżeć plackiem na plaży w Chorwacji czy śmigać po utartych turystycznych szlakach Włoch, sprawdzić, co mają do zaoferowania nasi sąsiedzi. A mają naprawdę niemało, bo Wilno to nowoczesne i pełne atrakcji miasto, w którym trudno się nudzić. Atrakcji jest tu dużo więcej niż choćby chodzenie po śladach Adama Mickiewicza.

Dostanie się do Wilna jest relatywnie proste. Z Warszawy latają tu samoloty, a sam lot trwa mniej niż godzinę. Nieco dłuższym połączeniem jest przejazd pociągiem lub busem, ale za to są one bardziej przyjazne dla klimatu. Tylko czy rzeczywiście wiecie, gdzie leży stolica Litwy? Może się wam wydawać, że to banalne zadanie, ale polecamy sprawdzić swoją wiedzę tutaj – i jeśli za pierwszym razem udało wam się poprawnie oznaczyć Wilno na mapie, gratulujemy!

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, gdy dotrzecie do Wilna, są wszechobecne murale. Młody Albert Einstein łypie ze ściany nieopodal dworca, na terenie dawnego getta znajdziecie wizerunki mieszkających tam Żydów odtworzone ze starych fotografii, a w artystycznej dzielnicy Užupis muralom towarzyszą oryginalne instalacje. Ale najwięcej murali znajdziecie na terenie należącym do Fabryki Sztuki Loftas – na murach dawnych fabryk artyści całego świata namalowali ponad 30 różnych prac. Projekt ten nosi nazwę Open Gallery i jest częścią planu rewitalizacji postindustrialnego Nowego Miasta. Loftas to także nazwa, którą powinniście zapamiętać, jeśli chcecie uczestniczyć w nocnym życiu Wilna – odbywa się tu masa koncertów, imprez i innych eventów, więc przy okazji wizyty w mieście z pewnością warto tu wpaść.

Banner Image

Najwięcej murali znajdziecie na terenie należącym do Fabryki Sztuki Loftas – na murach dawnych fabryk artyści całego świata namalowali ponad 30 różnych prac.

Banner Image
Banner Image
W tym więzieniu kręcono 'Stranger Things'.

Litewski dark tourism, czyli Lukiškės Prison 2.0

Powstałe na początku XX wieku więzienie przez ponad 100 lat z oczywistych względów było niedostępne dla ciekawskich. W 2019 roku placówka, przez którą przewinęły się dziesiątki tysięcy więźniów, została zamknięta. Wkrótce potem przekształcona została w atrakcję turystyczną – więzienne korytarze i cele otwarte zostały dla zwiedzających, którzy na własne oczy mogą się przekonać, w jakich warunkach żyli osadzeni, jak spędzali czas, a nawet… czym robili sobie tatuaże i co próbowali przemycić do cel. Gdy pomyśli się o ponad 100-letniej historii tego miejsca, więzienie na Łukiszkach może jeżyć włosy na głowie. Z drugiej strony jest niezwykłym przykładem architektury więziennej i najstarszą tego typu placówką na Litwie. To także gratka dla fanów 'Stranger Things’, bo właśnie te wnętrza wcieliły się w więzienie na Kamczatce, w którym w czwartym sezonie serialu wylądował Jim Hopper.

Więzienie na Łukiszkach 2.0. to niezwykły projekt, który ma tchnąć nowe życie i kreatywną energię w miejsce pełne niewesołej historii. Dziś na terenie byłego więzienia mieszczą się pracownie artystyczne i sale prób. Z kolei na dziedzińcu organizowane są pokazy filmów, które zostały świeżo ściągnięte z najlepszych festiwali, a także imprezy i koncerty – wkrótce, w ramach 8 Festival, wystąpi tu Squid, M83 czy do Nothing, a później choćby amerykański raper Denzel Curry. Zresztą sprawdźcie Facebooka Lukiškių kalėjimas 2.0, bo z pewnością znajdziecie tu coś dla siebie.

Banner Image
Banner Image
Spacer po krawędzi wieży telewizyjnej, a może lot balonem?

Wilno i okolice z lotu ptaka

Czy da się odwiedzić Wilno i nie wejść na Basztę Giedymina? Pewnie tak, ale roztaczający się stamtąd widok działa jak magnes – polecamy zwrócić wzrok zwłaszcza w kierunku imponującej bryły brutalistycznego Pałacu Sportu. Ale Wilno i okolice da się zwiedzać z lotu ptaka na więcej niż jeden sposób. Warto oddalić się nieco od centrum, by wjechać na Wieżę Telewizyjną, która mierzy 326 metrów i jest najwyższym budynkiem na Liwie. Na 19. piętrze tego wybudowanego pod koniec lat 70. budynku znajduje się restauracja i taras widokowy, z których możecie podziwiać krajobraz z wysokości 155 metrów nad ziemią. Sądzicie, że to mało? W takim razie zapraszamy piętro wyżej na spacer w chmurach, gdzie przejdziecie się po krawędzi wieży i to bez żadnych barierek (ale oczywiście z odpowiednimi zabezpieczeniami), zrobicie imponujące zdjęcia i podyndacie nogami na ekstremalnej wysokości.

Kolejną propozycją dla miłośników patrzenia na krajobrazy z góry jest lot balonem. Dla tej atrakcji warto jest wstać przed świtem, a może i nawet trochę zmarznąć. Imponujące widoki Pojezierza Wileńskiego zapierają dech w piersiach, a sam lot jest niezwykle ekscytującym doświadczeniem. Oczywiście o ile nie ma się lęku wysokości – w takim wypadku rzecz jasna nie polecamy. Ale tylko w takim, bo jesteśmy pewni, że lot balonem przypadnie do gustu nawet największym marudom.

Banner Image
Wszystko wskazuje na to, że 2023 rok to świetny moment, by odwiedzić Wilno.

Moc atrakcji na 700 urodziny Wilna

Na początku roku na warszawskich przystankach autobusowych pojawiły się reklamy o treści: ’Drodzy sąsiedzi, z góry przepraszamy za hałas. 25. stycznia zaczynamy świętować nasze 700. urodziny. Zapraszamy!’. Podpisano: Wilno. Właśnie w tym roku mija 700 lat od momentu pierwszego pojawienia się nazwy miasta w źródłach pisanych, więc cały 2023 rok upływa w Wilnie pod znakiem obchodów tych wyjątkowych urodzin. A atrakcji nie brakuje. Do 6 lipca prezentowane będą kompozycje, które powstały w ramach projektu 'Muzyka dla Wilna’. Słynni współcześni kompozytorzy stworzyli utwory inspirowane konkretnymi lokalizacjami w mieście – tutaj znajdziecie więcej informacji na temat tego wydarzenia. Z kolei 25 lipca w parku Vingis odbędzie się festiwal muzyczny Młode jak Wilno. Potrwa cały dzień i będzie zupełnie darmowy.

A może od muzyki wolicie wizytę w muzeum? Jeśli tak, to polecamy MO, gdzie trwa właśnie wystawa inspirowana kultową litewską powieścią Ričardasa Gavelisa 'Wileński poker’, która jest surrealistycznym rozliczeniem z sowieckimi czasami. I nie przejmujcie się, jeśli nie czytaliście tej książki, bo wystawa, której kuratorem jest reżyser teatralny Oskaras Koršunovas, może także posłużyć jako świetne wprowadzenie do tematu współczesnej sztuki litewskiej. To nie koniec, jeśli chodzi o atrakcje związane ze sztuką. Od 26 lipca do 6 sierpnia w najróżniejszych punktach miasta odbywać się będzie Wileńskie Biennale Sztuki Performance, dzięki któremu obcowanie ze sztuką stanie się możliwe także poza murami szacownych instytucji. A od 1 do 3 września trwać będzie Festiwal Dni Stolicy 2023, czyli największa impreza miejska w Wilnie.

Jak widać – będzie się działo. I wszystko wskazuje na to, że 2023 rok to świetny moment, by odwiedzić Wilno.

Tekst i zdjęcia: NS
Materiał powstał we współpracy z Go Vilnius

Banner Image