Do 'toksycznych’ zachowań Westa miało dojść podczas pracy nad kolekcją Yeezy. Magazyn Rolling Stone opublikował artykuł, z którego wynika, że raper pokazywał pracownikom Adidasa roznegliżowane zdjęcia swojej byłej żony, Kim Kardashian. Jeden z pracowników twierdzi, że pierwszy raz do takich sytuacji doszło w 2018 roku.

Kolejny informator utrzymuje, że West 'nie bał się pokazywać zdjęć intymnych lub mówić o sytuacjach, które powinny być utrzymywane w tajemnicy’. Raper miał również dzielić się prywatnymi, wulgarnymi seks-taśmami.

Informatorzy magazynu zwrócili uwagę, że West stworzył w firmie 'toksyczne i chaotyczne środowisko’, a także prezentował 'bardzo chory wzorzec drapieżnego zachowania wobec kobiet’, które pracowały dla niego w ramach partnerstwa. W minionych latach wybuchał na kobiety, wygłaszał obraźliwe uwagi i uciekał się do nawiązań seksualnych, gdy udzielał opinii na temat projektu. Ten rodzaj odpowiedzi od partnera marki to coś, na co pracownicy Adidasa nigdy nie powinni być narażeni, a kierownictwo Adidasa nigdy nie powinno tego tolerować – czytamy w liście.

Niektóre z zarzutów przedstawiono w liście otwartym, w którym pracownicy przyznają, że ich kierownictwo było świadome zachowania rapera, ale 'wyłączyło swój kompas moralny’.

Firma odniosła się do publikacji. Obecnie nie jest jasne, czy oskarżenia sformułowane w anonimowym liście są prawdziwe. Traktujemy jednak te zarzuty bardzo poważnie i podjęliśmy decyzję o natychmiastowym wszczęciu niezależnego dochodzenia w tej sprawie, żeby odnieść się do zarzutów – napisał Adidas w czwartkowym oświadczeniu.

Adidas zakończył współpracę z Westem pod koniec października, gdy ten zaczął wygłaszać antysemickie opinie. BBC próbowało skontaktować się z raperem w sprawie oskarżeń. Kanye West do tej pory nie skomentował doniesień i nie odniósł się do sprawy.

OP