Statystyki policyjne z kraju i zza granicy wykazały bezprecedensowy spadek przestępczości podczas lockdownu – stąd można by wysnuć wniosek, że siedzenie w domu działa na korzyść przestrzegania litery prawa. I analogicznie: im więcej osób przebywa na zewnątrz, spędzając tam więcej czasu, tym bardziej rośnie współczynnik przestępczości. A kiedy najbardziej wszystkich ciągnie do wyjść? Wtedy, kiedy za oknem jest ciepło.

Dobra pogoda oznacza więc wzrost przestępczości. Zgodzi się z tym pewnie prawie każdy policjant, a teraz mamy na to również dowody naukowe.

Temu tematowi przyjrzeli się naukowcy z Uniwersytetu Drexela w Pensylwanii. Swoje badania oparli na kartotekach i statystykach policji z Filadelfii. Przeanalizowali materiały z prawie dekady (2006-2015), skupiając się przede wszystkim na wysokości wskaźnika przestępczości. Pod uwagę brano tu zarówno ilość ciężkich zbrodni, jak i wykroczeń (ang. disorderly conduct), typu zakłócanie porządku publicznego czy spożywanie alkoholu niedozwolonych w miejscach. Zebrane informacje zestawiono później z danymi z tego samego okresu, dotyczącymi tzw. 'heat rate’. Jest to wskaźnik będący wypadkową temperatury i wilgotności powietrza. Wyniki potwierdziły korelację między ilością popełnianych przestępstw, a tym, jaka temperatura panuje na zewnątrz. Kiedy robi się ciepło, prawo łamane jest częściej.

Kiedy temperatura wynosiła ok. 36 stopni Celsjusza, wskaźnik przestępczości był prawie o 10 proc. wyższy niż przy 13 stopniach Celsjusza.

Naukowcy zwrócili uwagę na jeszcze dwie ciekawe rzeczy, które udało się ustalić. Po pierwsze – powyżej pewnego stopnia ciepła liczba przestępstw zaczyna spadać.

Z analiz wynika, że przestępcy nie lubią ekstremalnych temperatur – zarówno silnego mrozu, jak i skwaru.

Po drugie – tendencję wzrostową wskaźnika przestępstw można zauważyć nie tylko w ciepłych miesiącach roku. Jeśli jesienią czy zimą trafią się odczuwalnie cieplejsze dni, niż je poprzedzające, to również zaktywizuje kryminalistów 'do pracy’.

Autorzy badania twierdzą, że może być ono ważnym drogowskazem dla funkcjonowania policji. –Niezwykle ważne jest, abyśmy zdali sobie sprawę, jaki wpływ zmiany klimatyczne mogą mieć na nasze życie i zdrowie, biorąc pod uwagę ich korelację ze wzrostem przestępczości – komentuje wyniki badania Leah Schinasi, jeden z jego współautorów. – Chociaż wyniki naszych badań nie są zaskakujące, bo policjanci od zawsze mniej lub bardziej oficjalnie potwierdzali taki stan rzeczy, to jednak dobrze mieć na to naukowe dowody. Może to pomóc lokalnym jednostkom policji w odpowiednim gospodarowaniu zasobami ludzkimi na przestrzeni roku.

Chyba jednak nie tylko policja, ale i my wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski z tego badania. Jest ono kolejnym elementem układanki, z której powstaje obrazek naszej przyszłości. I nie jest to przyjemny widok.

Będzie ciepło, wręcz gorąco. A tym samym możemy się spodziewać wzrostu wskaźnika przestępczości i utrzymywania się takiego stanu rzeczy przez coraz dłuższe okresy roku.

Czy liczymy na dodatkowe patrole na ulicach w przyszłości, czy jednak lepiej zadziałać już teraz, prewencyjnie, czyli na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych? Zdecydujmy.

Zdjęcie głowne: 'Spring Breakers
Tekst: KD