Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Do 2100 roku współczynnik dzietności spadnie. Populacja wielu krajów zmaleje o połowę

Naukowcy szacują, że do końca wieku populacja 23 krajów może spaść nawet o połowę.
.get_the_title().

Obawiacie się przeludnienia? Być może pod koniec wieku ludzkość będzie się zmagać z zupełnie innym problemem. Tak przynajmniej wynika z badań opublikowanych na łamach naukowego magazynu „Lancet” przez specjalistów z Institute for Health Metrics and Evaluation na Uniwersytecie Waszyngtońskim. Współczynnik dzietności wciąż spada. W latach 50. ubiegłego współczynnik ten wynosił 4,7 dziecka na jedną kobietę. Amerykańscy naukowcy obliczyli, że do 2017 roku spadł on o prawie połowę – do 2,4 dziecka.

Gdy współczynnik ten spadnie poniżej 2,1 dziecka, spadnie także liczebność populacji. Badacze prognozują, że stanie się tak w najbliższych dekadach.

Co więcej, w 2100 roku ich zdaniem współczynnik dzietności wynosić będzie zaledwie 1,7. Tym samym liczba dzieci poniżej 5 roku życia spadnie z 681 mln w 2017 roku do 401 mln w 2100 roku. Wraz z tym wzrośnie natomiast liczba osób powyżej 80 lat: podczas gdy w 2017 roku było ich 141 mln, w 2100 będzie to już 866 mln. – To spowoduje ogromną zmianę społeczną – mówi jeden z naukowców, prof. Christopher Murray. Kwestie podatków, emerytury czy opieki nad osobami starszymi trzeba będzie wówczas przemyśleć na nowo.

fot. Kelly Sikkema / unsplash

Naukowcy prognozują, że populacja wielu krajów zmaleje do 2100 roku o połowę. W Japonii, gdzie w 2017 roku populacja wynosiła 128 mln, do 2100 roku będą żyć zaledwie 53 mln osób. We Włoszech populacja spadnie z 61 mln w 2017 roku do 28 mln pod koniec wieku. Wedle prognoz naukowców w ciągu najbliższych czterech lat Chiny dobiją do 1,4 mld ludzi. Do końca wieku populacja tego kraju spadnie jednak niemal o połowę – do 732 mln.

Badacze szacują, że łącznie populacja spadnie o połowę w aż 23 państwach – w tym również w Portugalii, Hiszpanii czy Tajlandii.

Dlaczego tak się stanie? Ma to związek z rosnącą niezależnością kobiet, które mając dostęp do antykoncepcji, a także możliwość edukacji i rozwoju zawodowego, często decydują się na to, by posiadać mniej dzieci. – Odpowiedź na problem spadku liczby ludności może stać się nadrzędnym problemem politycznym w wielu państwach. Nie może to jednak ograniczać wysiłków na rzecz poprawy zdrowia reprodukcyjnego kobiet i postępu w zakresie praw kobiet – podkreśla prof. Stein Emil Vollset.

Zdjęcie główne: Irina Murza/Unsplash
Tekst: NS

FUTOPIA