Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Elon Musk nie jest już prezesem Tesli

To efekt ugody między Muskiem a Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. Poszło o tweety, w których Musk deklarował, że planuje wycofać Teslę z giełdy.
.get_the_title().

To nie był dobry weekend dla Elona Muska. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozwała miliardera, oskarżając go fałszywe oświadczenia dotyczące wycofania Tesli z giełdy.

Przypomnijmy: 7 sierpnia Musk napisał na Twitterze, że myśli o wycofaniu Tesli z giełdy i ma środki, aby ją wykupić, a zainteresowanym oferował 420 dolarów za akcję.

W efekcie wartość akcji poszybowała do góry. Musk nie skonsultował się w sprawie wyjścia z giełdy z żadnym z partnerów finansowych, a więc mało prawdopodobne, aby rzeczywiście chciał to zrobić. Dlatego też SEC uznał, że tweet był manipulacją i w ostatni czwartek pozwał miliardera. Już dwa dni później, w sobotę, doszło do ugody między Muskiem a Komisją Papierów Wartościowych.

W wyniku porozumienia Muska z komisją miliarder nie będzie już pełnił funkcji prezesa Tesli (chairman).

Nie oznacza to jednak, że zmuszony zostaje do całkowitego opuszczenia firmy – w dalszym ciągu będzie jej dyrektorem generalnym (CEO).

O fotel prezesa będzie mógł ubiegać się ponownie po upływie co najmniej trzech lat. – Dbanie o dostarczanie prawdziwych i wiarygodnych informacji to jedna z najważniejszych powinności CEO firmy – przypomina Stephanie Avakian z SEC. Jednocześnie Tesla ma zapłacić aż 20 mln kary i mianować dwóch niezależnych dyrektorów, którzy zajmą się dodatkowymi kontrolami oraz nadzorowaniem działań Muska.

Co sam miliarder sądzi o wymierzonej karze? Musk wysłał do redakcji amerykańskiego „Business Insider” oświadczenie. „Nieusprawiedliwiona decyzja SEC głęboko mnie zasmuciła i rozczarowała. Zawsze działałem, kierując się prawdą, przejrzystością i myśląc o inwestorach. Uczciwość to dla mnie najważniejsza wartość w życiu, fakty pokażą, że nigdy nie sprzeniewierzyłem się jej w żaden sposób” – pisze w nim.

Avakian podkreśla jednak, że federalne przepisy na temat papierów wartościowych dotyczą wszystkich – także celebrytów czy innowatorów.

Jak widać sytuacja wokół Muska tylko się zagęszcza i ostatnio więcej słychać o skandalach z jego udziałem niż o pozytywnych działaniach jego firm. Warto przypomnieć choćby o głośnym wywiadzie, który miesiąc temu udzielił dla „New York Timesa” (szerzej pisaliśmy o tym tutaj) czy o piekiełku, które rozpętało się po tym, gdy podczas wywiadu na żywo miliarder zapalił jointa.

FUTOPIA