Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jak będzie wyglądać przyszłość branży IT?

Odpowiedź na to pytanie przynosi globalna firma Dynatrace, która właśnie zakończyła fit-out swego biura w Gdańsku.

Dynatrace to globalna firma, która notowana jest na nowojorskiej giełdzie i zajmuje się zarządzaniem wydajnością systemów IT. Ma 60 oddziałów w różnych miejscach na świecie, a w Gdańsku znajduje się jej drugie największe centrum R&D. Mieści się ono na czterech piętrach budynku Platinum w kompleksie Alchemia. Na 4,2 tys. metrów kwadratowych pracuje 320 osób. W ciągu najbliższych lat ta liczba ma wzrosnąć o kolejne 150.

Otwarcie nowego biura przebiegło pod hasłem 'The Future is Now, a towarzyszył mu panel dyskusyjny 'The Future of Work’, który dotyczył przyszłości pracy.

Moderował go redaktor naczelny F5 Konrad Jerin, a w debacie udział wzięła Veronika Liebetseder z Dynatrace, Gerhard Abel z Planet Architects oraz Zuzanna Skalska z 360Inspiration. Paneliści szukali odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądać przyszłość branży IT. W jaki sposób firmy mogą przyciągać do siebie zdolnych i utalentowanych ludzi, gdy istnieje tak wielka konkurencja? Czy w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na dobre przestawiliśmy się na pracę zdalną? A może raczej wolimy model hybrydowy lub po prostu chodzenie do biura? Jeśli tak, to jak powinna wyglądać nowoczesna przestrzeń biurowa, która zatroszczy się o potrzeby pracowników?

Banner Image
Z domu, z biura czy hybrydowo?

Modele pracy ulegają przekształceniu

Przed wybuchem pandemii mogło się wydawać, że w kwestia modeli pracy została już rozpracowana. Zasady były twardo ustalone i raczej nikomu nie przychodziło do głowy, by je kwestionować. Lockdown jednak prędko to wszystko zweryfikował, wymuszając na firmach błyskawiczne przejście na pracę zdalną. Również pracownicy prędko musieli się odnaleźć w często zupełnie nowych i nie do końca oswojonych warunkach warunkach. Gdy minął początkowy szok, okazało się, że w tym dziwnym czasie nauczyliśmy się czegoś bardzo ważnego i w efekcie zaczęliśmy zwracać większą uwagę na nasze indywidualne potrzeby. Po półtora roku świetnie znacie już pewnie odpowiedź na pytanie, czy należycie do tych, którzy lepiej skupiają się w domu, czy w biurze. A może najchętniej wybieracie model hybrydowy? Niezależnie od tego, w której jesteście grupie, miejsce pracy powinno odpowiadać na wasze potrzeby.

Pracodawcy, którzy chcą przyciągnąć tych najzdolniejszych i najbardziej utalentowanych ludzi w branży, powinni więc brać pod uwagę realne potrzeby swoich pracowników. Czasy, kiedy wystarczyło postawić w biurze stolik do ping-ponga i wprowadzić owocowe czwartki definitywnie się już skończyły. A nawet gorzej – najpierw stały się negatywnym przykładem pozorujących troskę pracodawców, a potem memem. Każdy pracownik ma inne potrzeby i tworząc przyjazne miejsce pracy, należy o tym pamiętać. Oczywiście nie chodzi o to, by domyślać się, kto czego potrzebuje – środowisko pracy powinno być tak skonstruowane, by umożliwiać pracownikom działanie na własnych zasadach.

Przyjęty model organizacji pracy musi wynikać z firmowej kultury i dawać pewność, że sprawdzi się w obliczu wyzwań, przed którymi stoi organizacja. Gdy myślę o Dynatrace, nie mam wątpliwości, że praca hybrydowa z nami zostanie. To przyszłość naszej firmy. Jednak nie moglibyśmy iść w tym kierunku, jeśli w korporacyjnym DNA nie mielibyśmy takich cech jak zespołowość, zaufanie i innowacyjność. Dajemy naszym specjalistom mnóstwo swobody działania, bo oni najlepiej wiedzą, jak korzystać z niej w możliwie efektywny sposób. Obserwując, jak nasze zespoły organizują sobie pracę, widzimy konieczność łączenia pracy zdalnej z biurową, bo zwłaszcza po okresach lockdownów potrzeba integracji i fizycznego kontaktu z innymi jest olbrzymia – mówi Veronika Liebetseder, Senior Director R&D Lab Ops w Dynatrace.

Jeśli nie open space, to co?

Biuro nie zawsze musi wyglądać tak samo

Z czym kojarzy wam się biuro? Część z was pewnie widzi już przed oczami open space rodem z amerykańskich filmów z lat 90. Czy pracownikom podoba się takie rozwiązanie? Nie zawsze, ale rzadko zdarza się, że ktoś ich pyta o zdanie. Inaczej było w przypadku Dynatrace – pracownicy stwierdzili, że nie są fanami otwartej przestrzeni biurowej, dlatego na czterech piętrach gdańskiego oddziału Dynatrace nie uświadczycie open space’u.

W przeszłości mieliśmy okazję realizować projekty dla Dynatrace, dlatego w każdym biurze łączymy sprawdzone rozwiązania architektoniczne, dopasowane do brand identity firmy z lokalnymi potrzebami pracowników. Podczas warsztatów partycypacyjnych określiliśmy najważniejsze założenia dla Gdańska, a następnie przetłumaczyliśmy je na język architektoniczny. Połączenie kultury firmy w skali globalnej z cechami Trójmiasta i jego mieszkańców czyni ten projekt wyjątkowym – tłumaczy Gerhard Abel z biura Planet Architects, odpowiedzialnego za projekt biura.

W takim razie jeśli nie open space, to co? Przestrzeń biura podzielona została na funkcjonalne strefy. Są tam zarówno tradycyjne stanowiska biurowe, jak i ramy, nisze, hot deski czy budki. Wszystko po to, by pracownik mógł wybrać miejsce, które najbardziej mu odpowiada i odpowiednio koresponduje z charakterem wykonywanej przez niego obecnie pracy. Oczywiście architekci nie zapomnieli o tym, że praca często wykonywana jest w zespole. Dlatego też postawili na modułowe meble, które w razie potrzeby z łatwością da się rearanżować.

A to jeszcze nie wszystko. Architekci wzięli także pod uwagę to, że w biurze powinny znaleźć się strefy pozwalające na odpoczynek, dlatego też gdański oddział Dynatrace wyposażony został w Gaming Lounge, Library Lounge, Sea View Lounge i Creative Lounge, a także przestrzeń kuchenno-spotkaniowa Galileo, w której odbywa się będą także eventy integracyjne. Firma ma nadzieję, że dzięki tym przestrzeniom biuro stanie się miejscem spotkań pracowników nie tylko w godzinach pracy, ale i w czasie wolnym.

Banner Image
Banner Image
Banner Image
Banner Image
Gdański oddział Dynatrace zdobią murale wykonane przez Hardziej Studio.

Środowisko pracy, które uruchamia kreatywność

Kiedyś wierzyliśmy mocno w to, że to jednostki zmieniają świat, a wszelkie odkrycia i innowacje zawdzięczamy pojedynczym geniuszom. I może faktycznie tak było w przeszłości, ale dziś reguły gry zdecydowanie się zmieniły. Fakt, niektórzy lepiej pracują samotnie i z domu, ale część działań zdecydowanie wymaga zespołowej pracy w siedzibie firmy. Na czym polega tu zadanie pracodawcy? Na stworzeniu środowiska, które sprawi, że pracownicy rozkręcą swoją kreatywność na sto procent – takiego, które ich nie hamuje, tylko uruchamia.

I tak właśnie jest w przypadku Dynatrace, o co zadbali architekci z Planet Architects. Ściany ozdobiły więc wyjątkowe murale wykonane przez Hardziej Studio, które nie tylko wprowadziły do świata IT nieco sztuki, ale i świetnie korespondują z kolorystyką poszczególnych pięter. Łączniki między piętrami ozdobione zostały z kolei muralami, przy których upust swej artystycznej ekspresji mogły dać dzieci pracowników – to właśnie one stworzyły rysunki, z których następnie powstał namalowany na ścianie kolaż. Kosmiczna tematyka murali nie jest przypadkowa – biura R&D Dynatrace, które mieszczą się w Europie i Stanach Zjednoczonych, tworzą wspólnie Galaktykę Dynatrace i właśnie do tego nawiązują malunki na ścianach gdańskiego oddziału.

fot. Michał Algebra

Banner Image
fot. Michał Algebra
Banner Image
fot. Michał Algebra
Banner Image
fot. Michał Algebra

FUTOPIA