Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że 2/3 millenialsów żałuje kupna domu. Wielu dostrzegło bezsens tej inwestycji i postanowiło zrezygnować z posiadania, a zaoszczędzoną kwotę zainwestować. Dzięki temu możliwe jest przejście na tzw. emeryturę w wieku trzydziestu paru bądź czterdziestu lat. Cały ruch nosi nazwę F.I.R.E (Finansial Independence, Retire Early) i zgodnie z jego definicją, przejście na emeryturę to wolność wyboru czy chcesz dalej pracować, bo nie musisz już tego robić dalej dla pieniędzy.

Dodatkowo, ostatnie badania sugerują, że ponad połowa millenialsów nie postrzega siebie jako emocjonalnie i behawioralnie związanych z ich pracą i firmą. Wyczerpani po pracy pod presją i z rosnącym poczuciem wypalenia szukają ciekawych alternatyw na zmianę swojego dotychczasowego życia.

F.I.R.E. to myślenie o życiu, które chcesz mieć i postrzeganie pieniędzy jedynie jako narzędzia, które pozwoli ci zrealizować tę wizję.

Zamiast regularnego, niewielkiego oszczędzania w ciągu 50-letniej kariery zawodowej, możesz zaoszczędzić dużo więcej w ciągu 10 czy 15 lat, jeśli zrezygnujesz z chęci posiadania, bo F.I.R.E to też walka z nadmierną konsumpcją. Zwolennicy tego systemu zakładają, że potrzebujesz 25-krotności twoich rocznych wydatków i wtedy możesz przejść na emeryturę, a zainwestowane pieniądze będą się regularnie zwracać.

Gdy uświadomisz sobie swoje potrzeby, naturalnie wydasz mniej i będziesz szczęśliwszy.

Małe decyzje mogą dużo zmienić – czy naprawdę potrzebujesz kolejnych butów, komody albo nowego samochodu w leasingu? Pandemia nie dość, że spowodowała, że wiele osób musiało ponownie zastanowić się nad własną pracę, wielu zaczęło też inaczej postrzegać wydawanie.

Przejście na emeryturę zgodnie z F.I.R.E. wcale nie musi wiązać się od razu z całkowitym porzuceniem pracy, dla niektórych osób może to oznaczać zmniejszenie etatu, ponieważ w tej metodzie nie chodzi jedynie o pieniądze i ich szybkie nagromadzenie, a o znacznie większą zmianę społeczną. Pandemia wielu udowodniła, że poleganie na stabilności zatrudnienia nie zawsze jest najpewniejszym rozwiązaniem, a czas to najcenniejsze, co możesz mieć.

Zdjęcie główne: Alex Bertha/ Unsplash.com
Tekst: Marta Zinkiewicz