Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Koronawirus przyśpieszył automatyzację pracy. Co to oznacza dla pracowników?

Przyśpieszająca automatyzacja doprowadzi do zmian na rynku pracy. Jeśli pewne zadania będą mogły zostać wykonane przez algorytmy i roboty, oznaczać będzie to utratę posad przez osoby we właściwie każdej branży – czy to w finansach, księgowości, analizie danych, czy przy prostej pracy fizycznej. Co się stanie z tymi ludźmi?
.get_the_title().

Od wielu lat mogliśmy obserwować, jak zmienia się rynek pracy, jak przedsiębiorstwa przechodzą na rozwiązania chmurowe, korzystają z algorytmów do obróbki danych, a fabryki montują taśmy przemysłowe, niwelując liczbę pracowników i przyśpieszając pracę. Jest to naturalna kolej rzeczy, którą w historii naszej cywilizacji możemy prześledzić od czasów wynalezienia maszyny krawieckiej, przez rewolucję przemysłową, po budowę pierwszych komputerów.

Zmiany, które zachodzą na przestrzeni wieków, są nieuniknione i wymagają adaptacji. Automatyzacja znacząco jednak przyśpieszyła z powodu pandemii COVID-19 – wymusiła w korporacjach transformację cyfrową i przeniesienie handlu do internetu.

Osoby wcześniej sceptycznie nastawione do e-commerce’u lub w ogóle nieznające tego sposobu handlu musiały oswoić się z tym rozwiązaniem. Model biznesowy zmienił się drastycznie, wzrosła liczba osób pracujących zdalnie i korzystających z rozwiązań algorytmicznych i chmurowych.

COVID-19 przyśpieszył nasze przejście do czasów czwartej rewolucji przemysłowej – mówi Klaus Schwab, założyciel World Economic Forum. – Musimy się upewnić, że nowe technologie w świecie cyfrowym, biologicznym i fizycznym pozostaną skupione na człowieku i będą służyć całemu społeczeństwu, zapewniając wszystkim równe szanse.

Klaus Schwab. Źródło: AFP

Jasne jest, że automatyzacja doprowadzi do utraty pracy pewnej części osób. Przy najszybszym scenariuszu zmian technologicznych może to dotyczyć nawet 30 proc. pracowników. Ludzie, którzy wykonują obecnie pracę, którą może wykonać maszyna, będą musieli zacząć rozglądać się za inną branżą, innym zawodem czy inną firmą – zależnie od możliwości. Wypada więc wspomnieć, jakie zawody prawdopodobnie zostaną nienaruszone przez automatyzację – przede wszystkim praca związana z opieką medyczną, np. pielęgniarka, opiekun, asystent medyczny. Tak samo równie duże zapotrzebowanie będzie na osoby pracujące w edukacji czy na stanowiskach kierowniczych. Warto mieć także w ręku fach, jak hydraulika, stolarstwo, elektryka, mechanika samochodowa.

Będzie także, rzecz jasna, rosnące zapotrzebowanie na pracowników związanych z rozwijającą się automatyzacją. Po automatyzacji najwięcej miejsc pracy będzie dla osób wyedukowanych w przedmiotach ścisłych, np. informatyków czy inżynierów.

W praktyce automatyzacja nie zwiększy więc bezrobocia, a wręcz przeciwnie – stworzy więcej miejsc pracy niż zniweluje.

Przedsiębiorstwa mocno inwestujące w rozwiązania związane ze sztuczną inteligencją zwiększyły swój personel o 15 proc. Nie dotyczy to tylko inżynierów, a obejmuje całą firmę. Wynika to głównie z tego, że przedsiębiorstwa inwestujące w automatyzację stają się bardziej produktywne, co pozwala im się rozrastać. Jest powiązanie pomiędzy automatyzacją a wzrostem gospodarczym, co oznacza, że wraz z postępem wzrosnąć może jakość życia całego społeczeństwa. Tak będzie jedynie, gdy przedsiębiorcy będą trzymać się ideałów Klausa Schwaba, pozostając skupionymi na człowieku i służąc całej społeczności. Ekspert Forbesa, Adi Gaskell, zwraca na to uwagę – jest zagrożenie, że rynek skoncentruje się wokół kilku olbrzymich firm, które najszybciej wprowadzą rozwiązania technologiczne, co drastycznie zwiększy ich produktywność. Jest to niepokojące, ponieważ część osób zmieni branżę lub dokształci się, lecz co z ludźmi, którzy nie mają takiej możliwości i jedyna praca, jaką są w stanie wykonać, wykonywana jest przez maszynę? Nie każdego stać na edukację lub nie każdy jest w stanie to osiągnąć. W takim przypadku jednym z rozwiązań jest to, że wzrost gospodarczy może umożliwić wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego.

Zdjęcie główne: Mason Trinca
Tekst: Miron Kądziela

FUTOPIA