W Augsburgu mieści się najstarsze osiedle socjalne na świecie. Nosi nazwę Fuggerei, a jego twórcą jest Jakub Fugger – niemiecki przedsiębiorca żyjący na przełomie XV i XVI wieku, który był jednym z najbogatszych ludzi swoich czasów. W 1514 roku wykupił on fragment Augsburga, a dwa lata później rozpoczął tam budowę dzielnicy z myślą o osobach ubogich, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej nie z własnej winy. Na Fuggerei składa się 67 domów, w których jest 147 mieszkań zasiedlonych przez 142 osoby, obecnie głównie ludzi starszych. Od 1520 roku osiedlem zarządza rodzinna fundacja, która decyduje o tym, kto może zamieszkać w dzielnicy.

Jest kilka warunków: osoba starająca się o lokum w Fuggerei musi być nie tylko obywatelem Augsburga od co najmniej 2 lat, ale także katolikiem.

Mieszkańcy osiedla są zobowiązani 3 razy dziennie modlić się za swoich darczyńców w pobliskim kościele.

Zasady rządzące tą społecznością nie zmieniły się od 500 lat. Co ciekawe, nie zmienił się także czynsz.

W przeszłości wynosił on 1 guldena reńskiego rocznie, a obecnie jest to 88 eurocentów.

Obecnie każdego roku mieszkańcy płacą jeszcze 88 eurocentów na lokalny kościół oraz 85 euro za ogrzewanie – to już większa suma, ale wciąż znacznie mniej niż typowy czynsz. Bramy osiedla zamykają się punkt 22:00 i otwierane są o 6:00 rano. Mieszkańcy, którzy wracają do domu w nocy, muszą uiścić karę w wysokości… 50 eurocentów. Obecnie renesansowe osiedle jest także otwarte dla zwiedzających. Cena biletu wynosi 4 euro. Z myślą o turystach urządzono 3 mieszkania pokazowe, prezentujące warunki w Fuggerei kiedyś i dziś. W schronie wybudowanym na terenie dzielnicy podczas II wojny światowej można z kolei zobaczyć wystawę na temat wojennych zniszczeń osiedla i jego odbudowy.

Zdjęcie główne: bavaria.by
Tekst: NS