Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nowozelandzcy uczniowie dowiedzą się, co jeść, by przeciwdziałać zmianom klimatycznym

Nowa Zelandia planuje osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku. Dlatego jej mieszkańcy będą od najmłodszych lat zachęcani do proekologicznych wyborów, w tym również żywieniowych.
.get_the_title().

Ekolodzy od dawna biją na alarm: żyjemy na kredyt przyszłych pokoleń. To nie jest puste hasło, tylko potwierdzone danymi wyliczenia, wskazujące na to, że w ciągu roku zużywamy 2 razy więcej zasobów i surowców naturalnych, niż nasza planeta jest w stanie odtworzyć. Trzeba działać natychmiast, żeby odwrócić tę tendencję. Na szczęście coraz więcej państw nie tylko zdaje sobie z tego sprawę, ale też wdraża proekologiczne działania. Jednym z nich jest Nowa Zelandia, której parlament stosunkiem głosów 119 do 1 opowiedział się w listopadzie 2019 roku za planem uzyskania neutralności klimatycznej tego państwa w ciągu najbliższych 30 lat.

Rząd uznał, że aby ten zamiar zrealizować, należy edukować młodzież na temat szkodliwości, jaką niesie dla klimatu hodowla zwierząt dla mięsa i nabiału.

Radio Kutsaev/Unsplash

Edukacja klimatyczna ma objąć uczniów w wieku 11-15 lat. Zajęcia nie będą obowiązkowe, ale każda szkoła w kraju uzyska dostęp do nowego programu i materiałów nauczania. Nauczyciele nie mają wątpliwości, że nie będzie brakowało chętnych do udziału w lekcjach. To właśnie sami pedagodzy zgłosili ministerstwu ds. zmian klimatu potrzebę opracowania sylabusa, który uwzględni temat zmian klimatycznych. Stwierdzili, że młodzież jest gotowa na takie rozmowy i się ich domaga.

Za sprawą mediów do uczniów każdego dnia docierają setki informacji, głównie złych, na temat stanu środowiska naturalnego. Prowadzi to do poczucia bezradności, napięcia, a nawet tzw. lęku klimatycznego.

Uznano, że uczniowie powinni mieć dostęp do rzetelnych informacji, dlatego materiały nauczania będą opracowane przez wiodące agencje naukowe w Nowej Zelandii. Po drugie, muszą wiedzieć, że z kryzysem klimatycznym można walczyć i poznać sposoby, jak to zrobić.

Alla Olsson/Unsplash

Jednym z nich jest na pewno ograniczenie spożywania mięsa i nabiału, jako że te produkty wiążą z dużo bardziej negatywnym wpływem na środowisko niż uprawa roślin.

W Nowej Zelandii hodowla zwierząt póki co ma się dobrze. Mieszkańcy kraju zjadają wyjątkowo dużo mięsa, bo aż 3 razy więcej niż wynosi średnia światowa.

Jednak według raportu przygotowanego przez Vegan Society Nowozelandczycy są gotowi na zmiany. Aż 59 proc. ankietowanych osób deklaruje, że byłoby w stanie zrezygnować całkowicie z ryb i mięsa. 1/3 twierdzi, że już teraz mocno ogranicza spożycie produktów pochodzenia odzwierzęcego.

Abigail Lynn

Rząd chce promować te zdrowe postawy również wśród najmłodszych, ale uważa, że potrzebują oni wiedzy i wsparcia.

Stąd decyzja o wprowadzeniu nauczania o kryzysie ekologicznym, skutecznym aktywizmie, radzeniem sobie z lękiem klimatycznym i działaniach na rzecz poprawy sytuacji naszej planety.

Nastolatkowie dowiedzą się, jakie są konsekwencje ich codziennych wyborów żywieniowych dla klimatu. Jednocześnie poznają zdrowe, smaczne i pełnowartościowe alternatywy dla posiłków z przewagą mięsa i nabiału. W stołówkach szkolnych zacznie pojawiać się więcej dań opartych na produktach pochodzenia roślinnego.

Tym samym Nowa Zelandia ma szansę stać się liderem w temacie edukacji klimatycznej. Liczymy, że inne państwa także pójdą w jej ślady!

Źródło zdjęcia głównego: Bonnie Kittle
Tekst: KD

FUTOPIA