Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Do przestępstwa w kosmosie jednak nie doszło. Astronautka jest niewinna

Gdyby astronautka okazała się winna, byłoby to pierwsze przestępstwo popełnione w kosmosie. Tak się jednak nie stało.
.get_the_title().

„Przestępstwo w kosmosie” brzmi jak początek fabuły filmu science-fiction. Sprawa, o którą chodzi, jest jednak dużo bardziej prozaiczna. Podejrzana, Anne McClain, jest astronautką, która brała udział w sześciomiesięcznej misji na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Była wówczas w separacji z Summer Worden, byłą członkinią wywiadu sił powietrznych.

Worden oskarżyła McClain o to, że w styczniu ubiegłego roku, będąc w przestrzeni kosmicznej, astronautka dwukrotnie bezprawnie logowała się na konto bankowe byłej partnerki, by kontrolować jej wydatki.

Była wojskowa zgłosiła się więc do swego banku, by sprawdzić, skąd logowano się na jej konto – i rzeczywiście na liście znalazł się komputer Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Co więcej, Worden wcale nie wypierała się, że sprawdzała stan konta – w świetle prawa finanse obu kobiet były jednak wówczas jeszcze wspólne. Astronautka sprawdzała, czy suma jest wystarczająca na opłacenie rachunków czy utrzymanie syna byłej partnerki, którego dotychczas kobiety wychowywały razem (szerzej o sprawie pisaliśmy tutaj).

Anne McClain / fot. Aubrey Gemignani / źródło: NASA

Tymczasem sprawa trafiła do sądu. Była wojskowa twierdziła, że astronautka ukradła jej tożsamość i nielegalnie uzyskała dostęp do prywatnych danych na temat jej finansów. Kobiety wzięły ślub w 2014 roku, a w październiku 2018 Worden wniosła pozew o rozwód – stało się to po tym, jak McClain oskarżyła ją o napaść. Worden utrzymywała oczywiście, że do napaści nie doszło – jej zdaniem oskarżenia te miały przyczynić się do tego, że McClain uzyska pełnię praw do opieki nad 6-letnim synem Worden. Wygląda jednak na to, że astronautka nie była tak wyrachowana. Mogła się logować na konta byłej partnerki, która samodzielnie wiele lat wcześniej (co najmniej w 2015 roku) udostępniła jej dane logowania online.

Gdy logowała się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, miała do tego pełne prawo – Worden cofnęła zezwolenie dopiero 31 stycznia 2019 roku.

Tak więc Worden kłamała – zarówno w marcu 2019 roku, gdy wniosła skargę do Federalnej Komisji Handlu, jak i w lipcu, gdy sprawę badało NASA. Była wojskowa złożyła więc fałszywe oskarżenia – jeśli zostanie uznana za winną, będzie mogła zostać skazana nawet na 5 lat więzienia lub 250 tys. dolarów grzywny.

Zdjęcie główne: Wikimedia Commons
Tekst: NS

FUTOPIA