Sąsiad Polski ma pomysł na walkę ze smogiem. Chce wprowadzić darmową komunikację miejską

Niemcy, tak jak 8 innych krajów Unii Europejskiej, poniosły porażkę w ograniczeniu poziomu zanieczyszczenia powietrza do 30 stycznia 2018 roku. Jednym z pomysłów poprawy tego stanu rzeczy ma być darmowy transport publiczny.
.get_the_title().

W kilku niemieckich miastach, w tym w Berlinie, władze planują wprowadzenie darmowego transportu publicznego. Stoi za tym próba osiągnięcia celów postawionych przez Unię Europejską w odniesieniu do ograniczenia poziomu zanieczyszczenia powietrza w dużych ośrodkach miejskich. Darmowe przejazdy środkami publicznego transportu mają ograniczyć wykorzystywanie samochodów, a co za tym idzie – zniwelować emisję szkodliwych spalin.

Choć pomysł z pewnością spodoba się mieszkańcom niemieckich miast, władze muszą zmierzyć się z wieloma problemami, których nastręcza jego realizacja.

Po pierwsze, nowe wagony, ekologiczne autobusy, wypłaty dla dodatkowego personelu koniecznego do obsługi większej liczby pasażerów i potencjalnie nowe tory i trasy wymagają dużych nakładów finansowych. Po drugie, który producent będzie w stanie w krótkim czasie dostarczyć dużą liczbę elektrycznych autobusów – bo tylko takie mają sens z ekologicznego punktu widzenia? Po trzecie, co z politycznym konsensusem w odniesieniu do walki z zanieczyszczeniem powietrza w kraju, w którym po ostatnich wyborach trudno o większościową koalicję rządzącą?

Niemniej, kibicujemy temu pomysłowi. Przypomnijmy, że w Europie jednym z większych miast z darmową komunikacją dla jego mieszkańców jest stolica Estonii, Tallinn.

Źródło: Inhabitat, The Local

FUTOPIA