Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Tajemnicze firmy z ogromnymi funduszami zlecają wynajem nieruchomości algorytmom

Proces obejmuje zwłaszcza tanie domy w (póki co) Ameryce.
.get_the_title().

Gdyby komuś wydawało się, że sytuacja na rynku wynajmu mieszkań nie jest jeszcze wystarczająco poplątana, trend rozwijający się aktualnie w USA z pewnością szybko wyprowadzi go ze strefy komfortu.

Powiązane z potężnymi inwestorami firmy, jak Imagine Homes podległe funduszowi Colchis Capital Management, ukierunkowały swoją aktywność na pozyskiwanie a następnie wynajem nieruchomości poprzez algorytmy.

Po wyselekcjonowaniu budynku i kupnie go za cenę nieco wyższą niż rynkowa za zarządzanie nim odpowiada sztuczna inteligencja. Wynajmujący nie może więc liczyć na żaden kontakt z właścicielem i przekazanie kluczy: wszystko odbywa się wirtualnie, zaś dostępy przydzielane są poprzez kody. Tożsamość jest weryfikowana np. poprzez skanowanie twarzy i przyrównanie obrazu do uprzednio przesłanego zdjęcia np. z paszportu.

Co szczególnie problematyczne wybierane budynki to często domy z dolnego pułapu cenowego, na który mogliby sobie pozwolić mityczni 'zwykli ludzie’ szukający czterech kątów w realistycznej kwocie.

AI staje się tu bezosobowym gospodarzem udostępniającym lokum, z którym komunikacja odbywa się wyłącznie poprzez system powiadomień już od pierwszego dnia.

fot. Vice

I choć brzmi to futurystycznie, zjawisko rozwija się na tyle szybko, że niektóre stany, jak Minnesota, już teraz próbują je ukrócić wprowadzając ograniczenia i regulacje. Problemem są wspomniane koneksje z wielkim biznesem. Przykładowo za posiadającym już, bagatela, 80 tys. budynków Invitation Homes stoi Blackstone inc. – potentat złożonych produktów finansowych o wartości 950 mld dolarów. Z kolei American Homes 4 Rent (58 tys.) ma za sobą takiego giganta jak Alaska Permanent Fund, czerpiącego ogromne dochody z ropy naftowej.

Trend nasilił się po krachu finansowym z 2008 roku jako planowana nowa forma polityki mieszkaniowej zabezpieczająca interesy uprzywilejowanych, bogatych podmiotów.

Algorytm analizuje lokalizację i warunki, a jeśli jakiś nowy budynek trafia na sprzedaż – błyskawicznie składa satysfakcjonującą ofertę kupna, z którą potrzebujący czasu na zastanowienie człowiek zazwyczaj nie jest w stanie konkurować.

U ekspertów narasta obawa, że rynek nasycony inwestorami stanie się jeszcze mniej przyjazny dla osób poszukujących swojego miejsca. Doszło nawet do tego, że zarządcy niektórych miast, jak w Cincinnati, w zorganizowany sposób wykupują domy, by uprzedzić zautomatyzowane podmioty. Rywalizacja z gigantami z branży nowych technologii czy choćby funduszy emerytalnych, którzy taką drogą weszli na rynek nieruchomości, bez odpowiednich odgórnych regulacji z pewnością będzie trudna. Czy pogłębiający dysproporcje zautomatyzowany model wynajmu kierowany przez algorytmy stanie się z czasem procesem globalnym?

Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: House Beautiful

FUTOPIA