Włoski rząd próbuję ożywić tamtejszą gospodarkę, która została poważnie dotknięta w wyniku pandemii koronawirusa, uruchamiając pakiet rewitalizacyjny w wysokości 55 mld euro. Pieniądze trafią do firm i rodzin, które w wyniku pandemii zostały dotknięte najmocniej. Wśród instrumentów pomocowych znalazły się również liczne ulgi podatkowe. Obywatele zachęcani są do przechodzenia na zieloną energię, montowania paneli słonecznych, domowych magazynów energii i remontów, które sprawią, że ich domy będą energooszczędne. Osoby, które zdecydują się na to między 1 lipca tego roku a 31 grudnia przyszłego roku, mogą spodziewać się znaczącego dofinansowania. Dotychczas w przypadku inwestycji do 60 tys. euro mogli liczyć na zwrot kosztów w wysokości do 65 proc.

Teraz dofinansowanie ma wynosić od 50 do nawet 110 proc. kosztów remontowych, co oznacza, że państwo zapłaci osobom, które zainstalują sobie panele słoneczne.

Pandemia opóźniła niektóre ekologiczne zmiany. We Włoszech wprowadzenie podatku od plastiku zostało w związku z nią przesunięte na 2021 rok. Koronawirus wstrzymał też na pewien czas wiele projektów związanych z fotowoltaiką. Teraz wygląda na to, że dzięki działaniom rządu ta tendencja może się zmienić.

W kwestii korzystania z energii słonecznej Włochy już od początku XXI wieku są jednym ze światowych liderów – wyprzedzają je tylko Niemcy.

W 2019 we Włoszech odnotowano 69-procentowy wzrost liczby instalacji fotowoltaicznych w porównaniu do poprzedniego roku – to łącznie aż 56590 nowych instalacji. Aż 50653 z nich zainstalowano w budynkach mieszkalnych. Dzięki nowemu dofinansowaniu Włochy mogą po raz kolejny pobić swój rekord, jednocześnie stymulując rozwój dotkniętej pandemią gospodarki. Wpisuje się to w 10-letnią strategię energetyczną państwa przedstawioną w 2017 roku, która zakłada dekarbonizację, promowanie źródeł energii odnawialnej, efektywności energetycznej i zrównoważony rozwój.

Zdjęcie główne: Wikimedia Commons
Tekst: NS