Konieczność trwania w długiej, niekorzystnej umowie abonamentowej, zawyżone rachunki czy brak pakietu w chwili, gdy był nam najbardziej potrzebny – to jedne z kilku najczęstszych problemów, jakie miewamy z sieciami komórkowymi.

Męczą was podobne sytuacje? Nowy gracz na rynku, czyli FOLX, wydaje się więc wartym rozważenia rozwiązaniem. To pierwsza sieć komórkowa dostępna w aplikacji i wyróżnia ją to, że rzeczywiście idzie z duchem czasu, dając użytkownikowi przyzwyczajonemu do systemu „mogę, a nie muszę” totalną swobodę, brak zobowiązań i pełną kontrolę nad usługą.

A że twórcy wydają się dobrze rozumieć potrzeby zanurzonego w internecie młodego pokolenia, czyli zapewne swojej głównej grupy docelowej, zamiast hołubionych marketingowo przez konkurencję „Kamilów Bednarków” czy „Jakubów Wojewódzkich”, sieć wśród promujących ją influencerów postawiła na takie postaci jak raper Belmondo czy znana z Instagrama zuzaok.

Ale do rzeczy. Czy rzeczywiście będzie to „najwygodniejsza sieć komórkowa”, jak określa się FOLX? Oto 5 powodów, które świadczą, że nie muszą to być czcze przechwałki.

1. Subskrypcja na zasadach znanych z Netflixa czy Spotify

W standardowych rozwiązaniach telekomunikacyjnych regulowanie płatności, czy to związanych z fakturami, czy doładowywaniem karty, potrafi być prawdziwą mordęgą. W natłoku zajęć bardzo łatwo po prostu zapomnieć o zaległej należności, co wiąże się potem z telefonami z windykacji lub zablokowanym kontem. FOLX załatwia ten problem od razu, korzystając z takiego samego rozwiązania jak Netflix czy Spotify.

Jednorazowe podpięcie karty płatniczej sprawi, że co miesiąc kwota będzie pobierana automatycznie.

Oczywiście w każdej chwili będzie można zrezygnować z usługi.

2. Kontrola przez aplikację

Pełna personalizacja oraz dostęp do wszystkich informacji i usług w ramach aplikacji to już standard w większości sektorów rynku. Pora więc i na telefonię komórkową. FOLX zapowiadany jest jako podręczne narzędzie, poprzez które będziemy mogli wykonywać wszystkie działania dotyczące usługi. Począwszy od samodzielnego wyboru łatwego do zapamiętania numeru, przez zarządzanie kontem, po aktywację i rezygnowanie z subskrypcji – wszystko zależy tu od nas.

3. Mobilna pomoc

Koniec katuszy z oczekiwaniem na infolinii przy coraz bardziej denerwującej melodyjce, świdrującym świadomość „proszę czekać” i finalnym komunikacie, że konsultanci są akurat niedostępni.

Wsparcie świadczone przez FOLX ma być dostępne na czacie działającym 24/7, a dowóz karty SIM będzie realizowany nawet w 15 minut. Póki co można ją zamówić w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu oraz na terenie konurbacji śląskiej, zaś subskrypcja działa już na terenie całego kraju.

4. Możliwość długiego korzystania z usługi za darmo

Jeśli ktoś ze znajomych dołączy do FOLX z naszego zaproszenia, otrzymujemy kolejny miesiąc korzystania z sieci za darmo. A zapraszać można tak wiele osób, jak tylko chcemy, tym samym przedłużając sobie bezpłatną subskrypcję o kolejne miesiące. Jednak już sama standardowa oferta jest bardzo korzystna: darmowy pierwszy miesiąc z kodem aktywacyjnym, a następnie 29,99 zł, zaś w obrębie tej ceny nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y, 20 GB internetu i roaming w UE bez dodatkowych płatności.

5. Nowa, przełomowa formuła telefonii komórkowej?

Choć najwięksi usługodawcy, jak Play, Orange, T-Mobile czy Plus, starają się rywalizować i licytować na pojedyncze udogodnienia, na rynku generalnie panuje ogromny zastój i od dawna praktycznie nikt nie starał się zaproponować jakiejś nowej, przełomowej formuły. Z ulgą można więc chyba zaryzykować stwierdzenie, że sytuacja zaczyna się zmieniać – z ciekawością będziemy się przyglądać, czy projekt FOLX wypali.

Tekst: WM