W niektórych firmach testowane są już innowacyjne metody zdalnego prowadzenia maszyn czy urządzeń. Pracownicy mogą obsługiwać na przykład wózek widłowy, będąc od niego oddaleni o tysiące kilometrów. Jak? Korzystanie z tej technologii przypomina nieco granie w grę wideo. Pracownik siada w specjalnym fotelu, przed sobą ma kierownicę i pedały. Duże ekrany w czasie rzeczywistym przesyłają obraz z przodu, z tyłu oraz z boków wózka. Pojazd działa dzięki sztucznej inteligencji, jest w stanie sam omijać przeszkody i zatrzymać się w momencie utraty połączenia ze zdalnym operatorem.

Na razie rozwiązanie jest w fazie testów, jednak dwie duże firmy logistyczne z USA, ArcBest i NFI, planują rozpocząć korzystanie z tej technologii jeszcze w tym roku. Liczą, że w ten sposób pozyskają większą liczbę kierowców wózków widłowych, którzy mieszkają daleko od konkretnego magazynu.

Według amerykańskiego Biura Statystyki Pracy w branży magazynowej i transportowej w listopadzie odnotowano rekordową liczbę niemal 600 tys. wolnych stanowisk pracy.

Firma ArcBest, która wykorzystuje technologię Phantom Auto, opracowała oprogramowanie AI, które umożliwia jej wózkom widłowym samodzielne wykonywanie niektórych operacji, takich jak jazda z jednego punktu do drugiego. Jednak do wykonania bardziej skomplikowanych zleceń, takich jak rozładunek ciężarówek czy układanie palet, potrzebni są ludzcy operatorzy.

Mimo że sztuczna inteligencja wciąż jest rozwijana, to w dalszym ciągu nie jest idealna. Ramiona robotów mają problem z podnoszeniem i przenoszeniem obiektów, których nigdy wcześniej nie widziały, a autonomiczne samochody nie potrafią prawidłowo przeanalizować scen różniących się od tych, które były w ich danych treningowych.

Na razie, ze względu na ograniczenia sztucznej inteligencji i automatyzacji, ludzie są niezbędni.

Matt Beane, który na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara bada współpracę ludzi i robotów w miejscu pracy, przewiduje, że nowe formy zdalnej pracy fizycznej będą mogły obejmować jedynie nadzorowanie autonomicznych maszyn. Niektóre firmy postrzegają zdalną pracę fizyczną jako tymczasowy sposób szkolenia algorytmów AI, które ostatecznie zastąpią pracowników.

Zdjęcie główne: Elevate/ Unsplash.com
Tekst: MZ