NFT bez wątpienia są rewolucją w świecie cyfrowych dóbr. Zaczęło się dość niepozornie, bo od pojawienia się na rynku banalnych obrazków przedstawiających pikselowych ‘krypto-punków’ i słodkie ‘krypto-kociaki’ (szerzej o samej genezie niewymienialnych tokenów pisaliśmy tutaj).

Prawdziwy boom nadszedł, gdy cyfrowi artyści zrozumieli, że w ten sam sposób mogą zarabiać na swoich pracach, a platformy aukcyjne umożliwiły im sprzedaż.

W końcu, jeśli ktoś płaci gruby hajs za infantylną grafikę z kotem, to z powodzeniem można też spieniężyć ambitniejsze dzieła. Później poszło już z górki, a do gry w tokeny NFT dołączyły osoby, których twarze stały się memami, popularne marki, jak Pizza Hut czy Taco Bell, a nawet właściciel nagrania z autopsją kosmity.

Nikogo nie powinno więc dziwić, że do tego rozpędzonego pociągu, w którego składzie są już takie platformy jak OpenSea, Nifty Gateway, Rarible czy SuperRare, doczepia się Binance. W końcu największa na świecie giełda kryptowalut też chce mieć kawałek tego cyfrowego tortu.

Binance po raz pierwszy informował o planach uruchomienia własnej platformy NFT pod koniec kwietnia. Teraz poznaliśmy dokładną datę startu marketplace’u dla cyfrowych artystów – została wyznaczona na 24 czerwca. Informacja została podana w komunikacie na oficjalnym blogu giełdy.

Nowy globalny marketplace ma stać się głównym punktem docelowym dla NFT i cyfrowych przedmiotów kolekcjonerskich w różnych dziedzinach, od sztuki wizualnej i gier komputerowych po muzykę i sport.

– Naszym celem jest zapewnienie największej platformy handlowej NFT na świecie oraz najlepszych doświadczeń związanych z emisją, kupnem i wymianą. Wszystko to poprzez wykorzystanie najszybszych i najtańszych rozwiązań zasilanych przez infrastrukturę blockchain i społeczność Binance – powiedziała Helen Hai, szefowa Binance NFT.

Przy okazji startu Binance NFT rusza też kampania ‘100 Creators’. Specjalnie na tę okazję Krzysztof Gonciarz stworzył unikatową pracę cyfrową typu NFT zatytułowaną 'Fantazmaty’, która opowiada o relacjach twórcy internetowego z jego odbiorcami. – Obecnie w internecie nie da się już być człowiekiem z krwi i kości – mówi Gonciarz – za każdym razem jest się tylko jakąś wersją siebie.

Każdy widz tworzy sobie własnego Krzysztofa Gonciarza.

Praca, która opowiada o procesie projekcji wizerunku współczesnego artysty, zostanie wystawiona na aukcji w pierwszym tygodniu od startu platformy. Warto dodać, że Gonciarz to jedyny Polak, który znalazł się w setce pierwszych twórców dzieł przygotowanych specjalnie dla Binance.

Tekst: Konrad Siwik
Gif: Kiselmix sticker for Binance