’Disaster Girl’ dzięki NFT zarobiła na memie pół miliona dolarów
Zdjęcie, na którym widać małą psotnicę wyglądającą na sprawczynię pożaru, zostało wykonane przez jej ojca w 2005 roku. Zoë Roth miała wtedy 4 lata i wcale nie była tak niegrzeczna, na jaką wyglądała. W rzeczywistości za kontrolowany pożar byli odpowiedzialni strażacy, którzy zaprószyli ogień w celu zapewnienia amerykańskiemu sąsiedztwu nieco rozrywki.
Dzieciaki mogły zobaczyć z bliska pracę firefighterów, a nawet – o ile miały wystarczająco dużo siły – potrzymać wąż strażacki. Mała Zoë najwyraźniej nie paliła się do gaszenia pożaru. Zamiast tego wolała pozować do zdjęcia, dzięki któremu zapłonął cały internet. A teraz także rynek sztuki cyfrowej.
Fotografia była przerabiana tysiące razy, a 'Disaster Girl’ stała się istotną częścią kanonu memów.
Oryginalna kopia cyfrowego zdjęcia po kilkunastu latach istnienia w internecie i bezustannego przerabiania w końcu doczekała się godnego wyróżnienia. Dorosła już Zoë Roth, będąca obecnie studentką ostatniego roku na Uniwersytecie Północnej Karoliny, sprzedała swoją fotkę z dzieciństwa w formie tokenu NFT za 180 Etheru, czyli prawie 500 tys. dolarów.
Tym samym 'Disaster Girl’ stanęła w hali sław memów sprzedanych jako NFT u boku takich bohaterów jak 'Ermahgerd’ – nastolatka z warkoczami pozująca z książkami 'Goosebumps’, 'Bad Luck Brian’ – rudowłosy chłopak z aparatem na zębach, 'Overly Attached Girlfriend’ – dziewczyna z creepy wzrokiem mająca zawsze na oku swojego chłopaka czy 'Success Kid’ – bąbelek ze zdeterminowaną miną i zaciśniętą piąstką.
W wywiadzie udzielonym New York Timesowi Roth zdradziła, że zarobione pieniądze – będące wciąż w formie kryptowalut – zamierza przeznaczyć na spłatę pożyczek studenckich i na cele charytatywne. Podobnie jak w przypadku wielu innych sprzedaży NFT, Rothowie również zachowują prawa autorskie do obrazu i będą zarabiać 10 proc. od wartości każdej przyszłej transakcji.
Tekst: Konrad Siwik
Zdjęcie główne: Dave Roth