Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Louis Vuitton x Mercedes-Benz: samochód, który trzeba zobaczyć

Po współpracy między liderami swoich dziedzin można oczekiwać absolutnie wszystkiego. Dyrektor artystyczny Louis Vuitton Virgil Abloh i Gorden Wagener, dyrektor kreatywny Mercedes-Benz, łączą w nowym projekcie dwa zupełnie różne światy: modę i motoryzację, sięgając przy tym designu z najwyższej półki.
.get_the_title().

#TheNewLuxury, czyli hashtag stworzony przez twórców, może sugerować, jaka idea im przyświecała. Próba redefinicji luksusu to nie wszystko – tu chodzi o całkowitą zmianę myślenia o luksusie. Stworzony w tym celu projekt Geländewagen to całkowicie świeża propozycja, mimo że operuje najbardziej kultowym modelem marki Mercedes-Benz. Sam tytuł przedsięwzięcia to po prostu pierwsza nazwa dla samochodów klasy G, którą zmieniono w 1994 roku.

Projekt powinien być odbierany na poziomie abstrakcyjnym – jako idea, a nie realny przedmiot materialny.

Współpracę natomiast porównuje się do kolaboracji Lamborghini z Supreme albo Porsche z Aimé Leonem Dore i Danielem Arshamem. Pracując nad unikatowym modelem Mercedesa, projektanci chcieli przesunąć granice kreatywności najdalej, jak to możliwe. To pierwsza, jedyna i prawdopodobnie ostatnia interpretacja tego kultowego modelu jako samochodu wyścigowego. Powód, dla którego twórcy zdecydowali się właśnie na klasę G, jest bardzo prosty – okazało się, że obaj doświadczają jego charakteru na własnej skórze, bo prywatnie jeżdzą dokładnie tym modelem Mercedesa G63.

ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC
ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC

Abloh i Wagener zastanawiali się, jak sprawić, by ludzie spojrzeli na projekty Mercedes-Benz ze świeżej perspektywy. Postanowili rozdzielić luksus od dopracowanej estetyki, proponując coś surowego, naturalnego i po prostu szczerego. Gdy chodzi o surowość w odniesieniu do designu, trudno nie wspomnieć o redukcji. W Geländewagen odjęto wszystko, co się dało. Poza kilkoma przyciągającymi wzrok detalami, model sprawia wrażenie minimalistycznego, szczególnie jeśli porównamy go do powstających obecnie samochodów przesyconych dodatkami i elektroniką. – Redukcja to jeden z najważniejszych elementów projektu. Usunęliśmy całą zewnętrzną i wewnętrzną część klasy G, aby stworzyć ostatni monolityczny element – mówi Wagener.

Luksus nie musi być zgodny ze zwyczajami z przeszłości. Design może pokazać nową osobowość – tłumaczy Virgil Abloh.

Dodaje, że współpraca z Wagenerem przebiegała organicznie, a pomysły na temat projektu przepływały swobodnie. Dyrektor kreatywny Mercedes-Benz dodaje, że od razu zaczęli mówić wspólnym językiem, co może być dowodem na to, że moda i motoryzacja nie są sobie tak odległe, jak mogłoby się wydawać.

ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC
ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC
ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC

W jednym z wywiadów autorzy przyznają, jak ważny był aspekt ich prywatnego życia, tego prowadzonego poza pracą. Niewykluczone, że to właśnie ten czynnik pozwolił na tak znakomite uzupełnianie się idei i pomysłów w trakcie konwersacji. – Ważne jest, abyśmy pozostali ludźmi i zastosowali te doświadczenia i wspomnienia w pracy projektanta – wyjaśnia Wagener. – Podobało nam się podejście Virgila do współpracy, nie chcieliśmy po prostu zaprosić projektanta mody do zaprojektowania samochodu dla Mercedes-Benz, chcieliśmy, aby projekt był prawdziwie oparty na współpracy, a współpraca była jedną z najbardziej owocnych, jakie kiedykolwiek miałem.

Trudno nie odnieść wrażenia, że to, co łączy projektantów, to lekkość w podejmowaniu ryzyka. Pracując dla ogromnych marek, musieli przywyknąć do podejmowania ryzykownych akcji celem stworzenia innowacyjnego produktu. Nie inaczej było podczas prac nad klasą G, a sam proces oboje autorzy określają jako silnie inspirujący. Wiele elementów w produkcie końcowym dziwi lub zaskakuje i nie jest to jedynie wykończenie. Elementy wyścigowe widoczne wewnątrz i na zewnątrz to prawdziwa nowość, jeśli chodzi o samochody użytkowane na co dzień. Abloh tłumaczy, że dla niego luksus zawsze będzie odnosił się do przedmiotów lub doświadczeń, których pragnie. Dodaje, że naturalną jest potrzeba aktualizowania tego pojęcia, czyli coś, co wcześniej wydawało się być luksusem, dzisiaj już go nie definiuje.

W tym konkretnym przypadku nie jest to ani cena, ani wyjątkowe rzemiosło, ale interdyscyplinarność, wartość intelektualna procesu oraz finalny, absolutnie niespotykany projekt.

ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC
ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC
ŹRÓDŁO: MERCEDES-BENZ/BAFIC

Wagener liczy na to, że projekt umożliwi młodym twórcom współpracę na skalę globalną, aby przenieść wzornictwo, sztukę i kulturę na wyższy poziom. Ma to niejako utorować drogę następnemu pokoleniu designerów oraz zapewnić im narzędzia pozwalające odnieść sukces w branży. Powstanie tylko jednen egzemplarz Mercedesa-Benz Geländewagen, ale replika dzieła sztuki na szerszą skalę zostanie sprzedana na aukcji po premierze, a dochody zostaną przekazane nieujawnionej organizacji charytatywnej wspierającej młodych artystów. Zwycięzca aukcji otrzyma również wyłączny kontakt do autorów, którzy będą mogli wtajemniczyć go w ideę modelu. Licytacja potrwa do 2 października.

Zdjęcie główne: Mercedes-Benz/Bafic
Tekst: KN

MOTO