Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

W Nowym Jorku zakazano handlu częściami ciała żyraf. Tak, był na to popyt

To oczywiście bardzo dobra wiadomość, ale radość z niej mąci złość, że handel zwierzęcymi trofeami nadal jest tak dużym problemem współczesnego świata.
.get_the_title().

Z jednej strony mamy poczucie, że na świecie zachodzi wiele pozytywnych zmian związanych z traktowaniem zwierząt. Duże, luksusowe marki – jak Prada czy Gucci – rezygnują z naturalnych futer. Kalifornia jako pierwszy amerykański stan zakazuje ich sprzedaży i przetwarzania. Powstają ubrania, w których standardowe materiały pochodzenia zwierzęcego zamieniane są np. na polne kwiaty. Dzięki popularności roślinnych burgerów co roku ocalane jest 250 tys. zwierząt.

A z drugiej strony wciąż jeszcze zwierzęta zabijane są dla rozrywki czy adrenaliny, a zwierzęce trofea czy przedmioty wykonane z części ciał dzikich gatunków stanowią mroczny obiekt pożądania.

Nowy Jork podejmuje kroki, by walczyć z tym okropnym trendem.

Nowojorskie władze zdecydowały się wprowadzić zakaz handlu częściami ciała żyraf. To proceder, który w Stanach Zjednoczonych jest na porządku dziennym, gdyż jak wykazało śledztwo przeprowadzone przez amerykański oddział organizacji Human Society International, każdego dnia na teren państwa trafia przynajmniej jedno żyrafie ciało. Jego części i produkty z nich wykonane sprzedawane są online i stacjonarnie przez co najmniej 51 dealerów. „Handel częściami ciała żyraf to realne zagrożenie dla przetrwania tego gatunku” – tłumaczy na stronie organizacji CEO Humane Society of the United States i dyrektor Humane Society International, Kitty Block. – „Już teraz populacja tych zwierząt na wolności wynosi nie więcej niż 100 tysięcy osobników. W Afryce żyraf jest trzy razy mniej niż słoni.”

W ciągu ostatnich 30 lat liczba żyraf na całym świecie zmalała o ok. 40 procent.

Pieter Van Der Boog

Tymczasem miłośnicy polowań wciąż przywożą z Afryki egzotyczne trofea.

Na handel trafia wszystko, co ze zwierzęcia zostanie – skóra, kości, kopyta, ogon. Wykonywane są z nich przeróżne przedmioty, od kurtek przez rękojeści noży po „ozdobne” grzebyki do włosów.

Takie regulacje prawne są więc koniecznością. To kolejna zmiana, jaką Nowy Jork wprowadził w obronie życia i godności zwierząt w ostatnich miesiącach. W listopadzie 2019 roku zakazał produkcji fois gras. Trzymamy kciuki, żeby inne amerykańskie stany brały przykład z działań nowojorskich władz.

Zdjęcie główne: David White/Unsplash
Tekst: KD

SURPRISE