Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

10 słów, których nie zrozumiesz, jeżeli nie jesteś z Trójmiasta

Jo, trajtek i moleskin. Nie rozumiesz, co znaczą te słowa? Spokojnie, to znaczy, że po prostu nie mieszkałeś nigdy w Trójmieście.
.get_the_title().

Choć wielu, powołując się na historię, traktuje Gdańsk jako stolicę Kaszub, prawdą jest, że współcześni gdańszczanie nie utożsamiają się z tym regionem kulturowym – kojarzy się on dzisiaj raczej z Kartuzami czy Wejherowem. Trójmiasto nie wyróżnia się na tle Polski charakterystyczną gwarą, ale mieszkańcom Gdyni, Sopotu czy Gdańska na co dzień zdarza się używać regionalizmów, a pochodzenie niektórych z nich można zawdzięczać właśnie kaszubszczyźnie. Wybraliśmy 10 najciekawszych słów, które usłyszeć można głównie w Trójmieście. Oto one.

1. Jo

Źródło: @farwa.kaszuby

To najbardziej charakterystyczny regionalizm używany na Pomorzu – oznacza po prostu „tak”, choć niektórzy stosują go również w innych kontekstach (np. długie, przeciągłe „joooo!” wyrażać może niedowierzanie).

2. Trajtek

To słowo pojawiło się w jednym z wcześniejszych naszych zestawień regionalizmów, dotyczącym Lublina. Nie ma się czemu dziwić, to potoczne określenie trolejbusów, a te kursują tylko w kilku miastach w Polsce (poza Gdynią, Sopotem i Lublinem spotkamy je także w Tychach).

3. Sztorm

Źródło: portal.dziennik.pl

Ten regionalizm pokazuje jak bardzo specyfikę języka, którym się posługujemy, determinuje geografia. Sztormem określa się w Trójmieście (głównie w Gdyni) po prostu… burzę.

4. Kolejka

Choć Szybka Kolej Miejska kursuje także w Warszawie, to rzadko możemy usłyszeć w stolicy, aby ktoś, wsiadając do SKM, mówił, że jedzie „kolejką”. W Trójmieście to powszechne określenie.

5. Moleskin

Źródło: MyViMu.com

To słowo może z pewnością zaskoczyć nawet mieszkańców Trójmiasta, ale wielu gdynian tak nazywa ciepłą kurtkę (podobną do tych, którą nosi załoga okrętów Marynarki Wojennej).

6. Tuba

W czasach kiedy robiące od jakiegoś czasu karierę w całym kraju słowo „beka” usłyszeć można było głównie w Trójmieście, niektórzy zamiennie używali określenia „tuba”, nazywając w ten sposób śmieszne sytuacje.

7. Ostrzynka

Słowo to mogą znać mieszkańcy innych regionów, ale to głównie ci wychowani w Trójmieście określają w ten sposób temperówkę.

8. Śledzie i Betony

Fot. Monika Goldszmidt-Czarniak/Trojmiasto.pl

Animozje pomiędzy mieszkańcami Gdyni i Gdańska znane są od lat w regionie. Niegdyś podgrzewały je derby lokalnych klubów, dzisiaj sprowadzają się głównie do niegroźnych docinek. „Śledziami” nazywają mieszkańców Gdyni gdańszczanie, z kolei mieszkańcy Gdańska są – w ramach riposty – określani przez gdynian „betonami”.

9. Prezydium

Źródło: Gdynia.NaszeMiasto.pl

To słowo najczęściej usłyszeć można w Gdyni, i przeważnie pada z ust starszych mieszkańców. Prezydium to Urząd Miasta.

10. Meksyk i Pekin

Fot. Marek Gotard/trojmiasto.pl

Jeżeli ktoś w Trójmieście udaje się do Meksyku lub Pekinu, nie musi to oznaczać, że planuje odbyć długą podróż na inny kontynent. Meksyk i Pekin to potoczne nazwy (okrytych złą sławą) dzielnic Gdyni.

TU I TERAZ