Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Festiwal WATCH DOCS startuje już w piątek. Co oglądać?

W tym roku festiwal WATCH DOCS przenosi się do internetu. Wybraliśmy dla was 5 dokumentów, które warto zobaczyć.
.get_the_title().

W najbliższy piątek rozpoczyna się jubileuszowa 20. edycja festiwalu WATCH DOCS, który prezentuje filmy dokumentalne z różnych stron świata poruszające temat praw człowieka. Tegoroczna edycja z oczywistych przyczyn przeniosła się w całości do internetu. Do 13 grudnia na platformie MOJEeKINO.pl będziecie mogli oglądać filmy z bogatego festiwalowego repertuaru. Bilet na jeden seans kosztuje 9 złotych, a karnet, który umożliwi wam obejrzenie 5 filmów, kupicie za 30 złotych. Co znajdzie się w repertuarze tegorocznej odsłony festiwalu WATCH DOCS? Wybraliśmy dla was 5 tytułów:

1. „7-My Sierpnia” reż. Michał Bolland

7 sierpnia 2020 roku niewątpliwie zapisze się w historii polskiej społeczności LGBT. To właśnie tego dnia przez Warszawę przetoczył się protest w obronie queerowej aktywistki Margot (szerzej na jej temat przeczytacie tutaj). W wyniku protestu zatrzymano aż 48 osób, w większości bezzasadnie.

Bohaterami filmu „7-My Sierpnia” są właśnie osoby, które w wyniku protestu na Krakowskim Przedmieściu trafiły do aresztu.

Kajetan, Kamila, Krem oraz Julia i jej partnerka dzielą się w filmie swoimi historiami. – Zależało nam na tym, aby zrobić film, który przemówi do widza, który niekoniecznie słyszał wcześniej o protestach 7. sierpnia. Rozmawiamy w nim z osobami, które zostały tego dnia zatrzymane przez policję, ale nie skupiamy się tylko i wyłącznie na tych wydarzeniach. Traktujemy je raczej jako pretekst do rozmowy o ich życiu, nierównościach społecznych i walce o to, aby – jak mówi jedna z naszych bohaterek – wreszcie zaczęto traktować ich jak ludzi.  Tłem dla tych opowieści jest miasto, które przenikając kreowanymi przez władze społecznymi nastrojami ciągle robi wszystko, aby osoby LGBT na stałe wymazać ze swojego krajobrazu – tłumaczy Michał Bolland, reżyser filmu.

2. „Zielone kłamstwa” reż. Werner Boote

Jesteśmy coraz bardziej świadomi tego, że nasze wybory konsumpcyjne nie pozostają bez wpływu na środowisko – dlatego stawiamy na to, by kupować rzeczy, które są organiczne, opatrzone certyfikatami, oznaczone jako „bio” czy „eko”. W końcu nie chcemy krzywdzić naszej planety. Ale czy te wybory zawsze mają sens? Werner Boote w filmie „Zielone kłamstwa” bierze pod lupę zjawisko greenwashingu, czyli utrzymywania przez firmy, że zarówno ich produkty, jak i one same są bardziej przyjazne środowisku niż jest to w rzeczywistości. Jak to robią? I dlaczego im wierzymy? Na te i inne pytania odpowie dokument „Zielone kłamstwa”.

3. „Filnt. Nie ufaj nikomu” reż. Anthony Baxter

FLINT: Who Can You Trust? | TRAILER | UK / CDN | 119' | 2020 | Directed by Anthony Baxter. Narrated by Alec Baldwin. from Cargo Film & Releasing on Vimeo.

Zdaniem ONZ dostęp do wody pitnej jest prawem człowieka. Tymczasem w 2017 roku brakowało jej aż 2,2 mld ludzi. Gdy myślimy o osobach, które nie mają dostępu do wody, przed oczami staje nam Afryka – nic dziwnego, bo tam dotyczy to aż 38 proc. populacji. Jednak są też inne miejsca na świecie, w których występuje ten problem.

Jednym z nich jest amerykańskie miasto Flint, leżące nieopodal Detroit, które stało się synonimem katastrofy ekologicznej.

„Filnt jest kolebką General Motors i United Auto Workers oraz masowych kredytów. Przez długie lata fabryki pracowały pełną parą, a do rzeki Flint trafiało tyle toksycznych odpadów, że podobno jak człowiek chciał wyczyścić coś z mosiądzu, to wystarczyło wrzucić to do wody. Ale Flint było bogate. Nie potrzebowało rzeki. Mogłoby sobie sprowadzać wodę z Detroit oddalonego o sto kilometrów. Jednak potem miejsca pracy trafiły do Meksyku, a lokalni politycy źle zarządzali i kradli” – tłumaczy w książce „Shitshow!” amerykański reporter Charlie LeDuff. Film „Flint. Nie ufaj nikomu” dokumentuje zdarzenia we Flint. Po nagłośnieniu problemu w mieście pojawiło się mnóstwo osób, które chciały pomóc – wśród nich zarówno naukowcy, jak i celebryci czy zwykli szarlatani. Ale nie wszyscy mieli dobre intencje…

4. „Ósma poprawka” reż. Aideen Kane, Lucy Kennedy, Maeve O’Boyle

Historia Irlandii, która z niegdyś bardzo konserwatywnego kraju przemieniła się w jeden z bardziej progresywnych w Europie, może być dla Polski niezwykle pouczająca. W chwili gdy protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającemu ustawę antyaborcyjną nie ustają, warto przypomnieć sobie, do czego prowadzi restrykcyjne prawo zakazujące przerywania ciąży.

W Irlandii ikoną walki o prawo do aborcji jest Savita Halappanavar – kobieta, która w październiku 2012 roku zmarła na sepsę, bo lekarze odmówili jej aborcji.

Tytułowa „Ósma poprawka”, zakazująca przerywania ciąży, wprowadzona została w 1983 roku. 35 lat później Irlandczycy opowiedzieli się w referendum za jej zniesieniem. Film dokumentuje walkę Irlandek o prawo do aborcji i społeczną zmianę, która doprowadziła do liberalizacji przepisów.

5. „Czysta sztuka” reż. Maksim Szwed

Zahar Kudin to młody białoruski malarz, który w swojej sztuce inspiruje się Mińskiem. Nie maluje jednak budynków czy pejzaży.

Zwraca uwagę na to, co zwykle pomijane – tematem jego sztuki są ślady, które w przestrzeni miejskiej pozostawiają zamalowujący graffiti pracownicy administracji.

Prostokąty farby, pod którymi kryją się różnego rodzaju napisy – wyznania miłości, wulgaryzmy czy polityczne hasła. Gigantyczne płótna Kudina przedstawiają właśnie to – fragmenty elewacji z prostokątami, pod którymi potencjalnie kryją się najróżniejsze treści. Dokument „Czysta sztuka” śledzi artystę, dokumentuje proces powstawania jego prac, ale i współczesny Mińsk.

Zdjęcie główne: „Zielone kłamstwa”
Tekst: NS

TU I TERAZ