W Wielkiej Brytanii coraz rzadziej organizuje się pogrzeby. Przeciętny koszt ceremonii to 9 tys. funtów

Czy powinniśmy zacząć opłakiwać śmierć samego tradycyjnego pogrzebu?
.get_the_title().

Koszty ceremonii pogrzebowych rosną z roku na rok. W Wielkiej Brytanii wzrost wyniósł 3,8 proc. w stosunku do roku 2021. Właśnie tam, ze względu na tak wysokie ceny, coraz więcej osób rezygnuje z organizacji tradycyjnego pogrzebu. Jego średni koszt to ok. 9,2 tys. funtów – składa się na niego cena samego pochówku, stypa, catering czy kwiaty. 67 proc. badanych przez think tank Theos stwierdziło, że w ich odczuciu można wydać te pieniądze w inny, lepszy sposób.

Nic więc dziwnego, że tańsze usługi kremacji (cena to około 1 tys. funtów) stają się coraz bardziej powszechne. To dość prosty proces, a samo wydarzenie zazwyczaj odbywa się bez udziału krewnych. Metoda stała się stosunkowo popularna podczas pandemii i w zasadzie od tego czasu utrzymuje się na podobnym poziomie. Obecnie 20 proc. zmarłych poddaje się kremacji.

Z jednej strony organizacja pogrzebu to wysoki koszt, z drugiej świecka większość Brytyjczyków uważa, że śmierć wiąże się z koniecznością zaangażowania się w religię.

Przeprowadzone niedawno badanie pokazuje, że właśnie z tych dwóch powodów mniej niż połowa Brytyjczyków chce własnego pogrzebu. Zmienia się również podejście młodych ludzi do samej śmierci, pogrzebu i patosu związanego z tym dniem. Podobno na wyspach stosunkowo popularnym trendem jest to, że ludzie tworzą na Spotify playlisty na dzień swojego pochówku, gdzie umieszczane są takie piosenki jak Break My Soul Beyoncé.

Unsplash.com

Badania dowodzą, że 4 na 10 osób w UK popada w długi po organizacji tradycyjnego pogrzebu.

Jeden z raportów z 2019 roku pokazuje rosnącą popularność alternatywnych miejsc pogrzebowych – plaż, punktów widokowych czy pubów (jeden odbył się w drive-thru McDonald’s). Przebadane firmy pogrzebowe poinformowały, że w tym roku uczestnicy przyszli w fantazyjnych, niestandardowych strojach na 11 proc. wydarzeń. Inne ceremonie prowadzone są nie przez księdza, a przez przyjaciół lub rodzinę.

Tzw. celebracja życia stała się również popularnym sposobem uczczenia czyjejś śmierci w optymistyczny sposób. Innym trendem jest technologizacja żałoby – istnieje już całe mnóstwo różnego rodzaju narzędzi AI, które tworzą dźwiękowe, wizualne czy tekstowe archiwum dotyczące zmarłej osoby. Co więcej, teoretycznie zebrany materiał można ‘ożywić’, tworząc swego rodzaju klona.

Tekst: MZ

TU I TERAZ