Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Dobra zmiana według Japończyków

Kaizen, czyli filozofia małych kroków.
.get_the_title().

Kazein, tłumaczone na język polski jako „dobra zmiana”, to japońska filozofia znana głównie jako koncepcja zarządzania, ale przede wszystkim ważna część kultury japońskiej. Jej ideą jest ciągłe doskonalenie, które polega na konsekwentnym wprowadzaniu niewielkich zmian. Działa jak antidotum na hasła o retoryce „idź na całość”. Uśmierza również ból spowodowany poczuciem porażki, jakiego doświadczamy po wyznaczeniu sobie zbyt ambitnych postanowień i celów, by po kilku tygodniach je porzucić.

Mimo że kaizen nie zmieni twojego życia z dnia na dzień, może wprawić w ruch znaczące zmiany – krok po kroku.

To metoda oparta na uporządkowaniu. U jej podstaw leży dążenie do poprawy efektywności i satysfakcji przy jednoczesnym zminimalizowaniu kosztów energii. Ponieważ kaizen to filozofia, a nie sztywny system, jest materią elastyczną, którą można dostosować do własnego stylu pracy, preferencji i osobowości.

Melody Wilding, licencjonowany pracownik socjalny, profesor ludzkich zachowań w Hunter College oraz trener wydajności i kariery, przedstawia 3 sposoby zastosowania filozofii Kaizen na poziomie osobistym:

1. Określ, gdzie marnujesz swój czas i energię

Jedną z podstawowych zasad Kaizen jest redukcja odpadów – ma ona znaczenie w większej ilości obszarów, niż mogłoby się wydawać. Kluczem do uwolnienia większej produktywności jest robienie mniej, ale w sposób bardziej świadomy. Przez kilka tygodni śledź każde wykonywane zadanie i poświęcony mu czas. Następnie oceń, czy to, co robisz, jest rzeczywiście potrzebne, czy może działasz na zasadzie autopilota. To ćwiczenie pomaga zaoszczędzić czas oraz uwolnić się od zobowiązań i zadań, które nie przynoszą zadowalających efektów.

2. Sprawdź, co działa, a co można poprawić

Aby metoda kaizen zadziałała, musisz przyjrzeć się swoim zasobom oraz słabym stronom i ustalić, co w danym obszarze można udoskonalić. Gdy zaczniesz identyfikować obszary wymagające poprawy, rozpocznij od niewielkich zmian. Mamy skłonność do oczekiwania wielkich rezultatów z dnia na dzień. Tymczasem należy uświadomić sobie, że każda zmiana to proces, a stopniowy wzrost jest znacznie bardziej efektywny, a przez to zdolny do utrzymywania się (w przeciwieństwie do nagłych zmian). Warto więc uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Pamiętaj, że zmiana ma swoje źródło w ustanowieniu nowego nawyku, który wypracowuje się przez okres około 3 tygodni. Nie należy jednak zapominać, że każdy, nawet najmniejszy krok sprawia, że jesteśmy coraz bliżej celu.

Dlatego istotne jest dostrzeganie nawet początkowych, pozornie niewidocznych efektów. To dzięki nim otrzymujemy motywację do podjęcia kolejnych działań.

3. Zadaj sobie pytanie, jakie kroki możesz podjąć, aby być bardziej produktywnym i skutecznym

Wypunktuj momenty niskiej produktywności, czyli sytuacje, gdy czujesz się zirytowany, sfrustrowany lub rozproszony. Reakcje te wskazują obszary, które wymagają poprawy. Jest to również dobra okazja do ćwiczenia samokontroli i skupienia. Ważne jest, aby odnaleźć równowagę pomiędzy optymalizacją i akceptacją, łącząc zarówno pozytywne, jak i negatywne doświadczenia. Spróbuj zastosować codzienną praktykę wdzięczności, stawiając sobie pytania: „Jaki był najlepszy moment twojego dnia”? oraz „Jaki był najgorszy moment twojego dnia?”. Co mógłbyś poprawić, żeby uniknąć niechcianych sytuacji? Czego się nauczyłeś?

GRAFIKA: https://www.keepcalmandposters.com/

Metoda kaizen, jak każda metoda ukierunkowana na zmianę, wywołuje opór naszego ego, oparty głównie na lęku przed porażką, co z kolei uruchamia cykl prokrastynacji.

Trener behawioralny Robert Maurer w książce „Filozofia kaizen. Jak mały krok może zmienić twoje życie”, wyróżnia pięć typowych przeszkód, na które na drodze do zmiany natrafia każdy z nas.

1. Paraliżujący kryzys

W sytuacji kryzysowej metoda małych kroków może okazać się absurdalna. Instynkt podpowiada nam, że musimy działać natychmiast. Jednak nawet w newralgicznych momentach, a może zwłaszcza w takich, „tylko spokój może nas uratować”. Działanie podzielone na etapy (czyli małe kroki) przyczynia się do powstawania nowych ścieżek neuronowych, co pozwala na tworzenie nowych, lepszych nawyków, dzięki którym zbliżamy się do celu. System małych kroków zaspokaja potrzebę działania, jaką „odczuwa” nasze ciało migdałowate. Ten mechanizm sprawdza się w przypadku każdego kryzysu. Dzięki niemu mamy poczucie kontroli nad sytuacją i zaczynamy myśleć racjonalnie, a w konsekwencji skutecznie.

2. Lęk i niepokój

Lęk i niepokój to naturalne reakcje na zmianę. Potrafią jednak zniekształcać rzeczywisty obraz sytuacji na tyle, że system alarmowy każe nam zawracać. Pamiętaj jednak, że działanie ma moc rozpraszania lęków i obaw.

3. Surowy, krytyczny głos wewnętrzny

Wiele osób sądzi, że nieustanna autokrytyka jest odpowiednikiem trenera, który popycha do większego wysiłku, co finalnie prowadzi do sukcesu. Jest w nich obawa, że odpuszczanie sobie prowadzi do lenistwa i obniżenia ambicji. To błąd. Negatywne myśli tworzą ciąg, który nas spowalnia, podcina nam skrzydła i gasi nawet najlepsze intencje. Sukces rodzi się w środowisku partnerskim. Stań się więc swoim partnerem.

4. Izolacja

Jedną z reakcji naszego organizmu na problem jest ucieczka. Jednak budowanie wokół siebie muru może nas wpędzić w stany depresyjne. Dlatego nie odrzucaj zasobów, jakimi są twoje sieci społeczne. Potraktuj problem jako wyzwanie, dzięki któremu postawisz kolejny krok.

5. Poszukiwanie odpowiedzi w niewłaściwych miejscach

Najczęściej szukamy odpowiedzi w miejscach, w których poszukiwania wydają się najbardziej komfortowe, a w konsekwencji najłatwiejsze. Ten mechanizm porównać można do działania na skróty, które paradoksalnie zabiera nam więcej czasu i energii, prowadząc ponadto do demotywacji. Każda próba obejścia głównego (kluczowego) obszaru naszych poszukiwań, prowadzi do konieczności zaczynania od początku – krok po kroku.

ŹRÓDŁO: pbs.twimg.com

Metoda małych kroków to zatem filozofia oparta na zaufaniu – wobec siebie i wobec świata.

Nie musisz widzieć całej drogi, żeby dotrzeć do celu. To jak z jazdą samochodem w nocy. Światła pozwalają zobaczyć ci jedynie 200 metrów, ale mimo tego jedziesz dalej. Tak samo dzieje się w innych obszarach. Jeden krok uruchamia serię kolejnych, a zatem włóż wygodne buty i idź!

Zdjęcie główne: thinktank.uchicago.edu
Tekst: Kaja Kurczuk

ZDROWIE