Mówi się, że nabiał to główne źródło wapnia, białka i witaminy D oraz podstawa piramidy żywieniowej. O tym, jak duże znaczenie ma nabiał w naszych dietach, dowiadywaliśmy się także z kampanii reklamowej, w której celebryci wzywali, by pić mleko. Nabiał jest dostępny, tani i od dziesięcioleci stanowi integralną część dziecięcych śniadań. Jednak, jak pokazują badania, istnieją powody zdrowotne, przez które nie należy z nim przesadzać.

Również dla sportowców nie jest on tak korzystny, jak sądziliśmy. Coraz więcej z nich zgłasza problemy związane z wydajnością podczas treningów.

Dzisiejsze mleko nie jest już tym, które pijały nasze babcie. Proces chowu znacznie się zmienił w ciągu ostatnich dwóch pokoleń, a próbując zwiększyć produkcję mleka i obniżyć koszty, na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku krowy były karmione soją, zbożem i kukurydzą, podczas gdy ich żołądki są przystosowane do trawienia trawy, która jest naturalnie bogata w Omega-3. Tańsza dieta zmieniła skład ich mleka. W dodatku krowy, aby zapobiec chorobom, są nadmiernie karmione antybiotykami, a leki te trafiają następnie do mleka, które pijemy.

Nadmiar antybiotyków nie tylko czyni nas odpornymi na antybiotyki i bardziej podatnymi na infekcje, ale także uszkadza wewnętrzną florę naszego jelita, utrudniając trawienie nabiału.

Niestrawiona laktoza przedostaje się do okrężnicy, gdzie jest rozkładana przez bakterie, tworząc płyn i gazy. Prowadzi to do objawów często związanych z nietolerancją laktozy: wzdęcia, biegunki, gazów i nudności.

Sportowcy z astmą lub flegmą zalegającą w przełyku podczas wysiłku fizycznego powinni w szczególności dbać o znikomą ilość nabiału w codziennym jadłospisie.

Dieta złożona w dużej mierze z nabiału zwiększa ryzyko astmy. Wielu sportowców zgłasza również, że ​​mleczne produkty zwiększają także ilość i gęstość flegmy podczas ćwiczeń. Wśród listy 21 pokarmów, których należy unikać, jeśli mamy problemy z oddychaniem z powodu przewlekłych dolegliwości, takich jak astma wysiłkowa, aż pięć z nich to właśnie nabiał: mleko, ser, jogurt, lody, masło.

Ponadto cukry znajdujące się w laktozie powodują skoki poziomu cukru we krwi i stany zapalne, wpływając nie tylko na wyniki sportowe, ale także na układ odpornościowy.

W badaniu przeprowadzonym przez czołowego specjalistę od przewodu pokarmowego dr. Mervyna Danilewitza stwierdzono, że ​​główną przyczyną bólów żołądka wśród biegaczy są produkty mleczne, takie jak mleko i ser. Lekarz doradził więc sportowcom, aby nie jedli nabiału 24 godziny przed bieganiem. Pocieszające jest, że poszukiwanie alternatyw dla produktów mlecznych nigdy nie było łatwiejsze i co chwila na półki w sklepach trafia nowy produkt na bazie roślinnego mleka bądź śmietanki.

Zatem warto, abyśmy próbowali różnych alternatyw i obserwowali przy tym, jak czujemy się na treningu po ich zjedzeniu.

Tekst: Marta Mankiewicz