Bieguny coraz cieplejsze. Padły rekordy temperatury

Temperatury odnotowane w ubiegłym tygodniu na Antarktydzie i Arktyce były nawet o kilkadziesiąt stopni wyższe od średniej w tym sezonie.
.get_the_title().

W ubiegły piątek na francusko-włoskiej stacji badawczej Concordia, która leży na Antarktydzie Wschodniej, termometr pokazał -11,5 stopnia Celsjusza. Zimno? Ogólnie może i tak, ale zwykle o tej porze roku jest tu znacznie chłodniej. Właśnie rozpoczyna się tam jesień i jest góra -25 stopni Celsjusza, a średnia temperatura w marcu wynosi natomiast od -40 do -50 stopni Celsjusza. Badacz klimatu Stefano Di Battista napisał na Twitterze o piątkowej temperaturze, że jest to najwyższy wynik zarejestrowany tam od ponad 60 lat, czyli czasu, kiedy na Antarktydzie działają całoroczne stacje badawcze.

Widać więc wyraźnie, że mamy do czynienia z bezprecedensową falą upałów, która wystąpiła dokładnie w momencie, gdy temperatury powinny zaliczać gwałtowny spadek.

Rekordy ciepła padły także na francuskiej stacji Dumont d’Urville (4,9 stopnia Celsjusza) oraz rosyjskiej stacji Wostok – tu termometr pokazał -17,7 stopnia Celsjusza, czyli aż o 15 stopni więcej niż poprzedni marcowy rekord, który pochodził z 1967 roku.

Na Antarktydzie odnotowano zresztą znacznie więcej rekordów pobitych o oszałamiające kilkanaście stopni.

Nic więc dziwnego, że naukowcy i eksperci są w szoku. ’Jeszcze dwa dni temu powiedzielibyśmy, że to niemożliwe. Od 18 marca klimatologia antarktyczna pisze się na nowo’ – czytamy w tweecie Di Battisty.

Ociepla się także Arktyka. W niektórych miejscach odnotowane zostały temperatury na plusie, a różnice między tym, co pokazuje termometr a typową temperaturą dla tego okresu wynosiły nawet 20-30 stopni.

18 marca temperatura na Antarktydzie była o 4,8 stopnia Celsjusza większa niż średnia w latach 1978-2000.

Badacze są zadziwieni, zwłaszcza że dwa bieguny topniejące w tym samym czasie to głęboko nietypowe i niepokojące zjawisko. – Ocieplenie Arktyki i Antarktyki jest powodem do niepokoju, jest nim również wzrost liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych, których są one przykładem. Modele dobrze poradziły sobie z przewidywaniem ogólnego ocieplenia, ale jesteśmy zdania, że ekstremalne zjawiska pogodowe przekraczają prognozy modeli. Wydarzenia te uświadamiają nam, jak pilna jest potrzeba działania – mówi dyrektor Centrum Nauki o Systemie Ziemskim na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii, Michael Mann.

Tekst: NS

Zmiany Klimatu