W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa, podczas której podejmowane są decyzje co do obiektów, które trafią na słynną listę UNESCO. Głośno było o tym, że komitet zadecydował o usunięciu z niej nadbrzeża Liverpoolu, argumentując, że utraciło ono swój historyczny charakter. Na listę trafiła natomiast już między innymi Nicea – francuskie miasto zostało docenione za dziedzictwo architektoniczne, urbanistyczne oraz krajobrazowe.

Pojawił się także polski akcent.

Na listę Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego wpisane zostały lasy bukowe, które leżą na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wylądowały tam one wraz z 94 podobnymi obszarami z 18 państw – między innymi Bośni i Hercegowiny, Czech, Słowacji, Francji, Włoch czy Szwajcarii.

[CORRIGENDUM]

The official list of countries related to this #WorldHeritage site extension is the following:

Bosnia and Herzegovina?￰ﾟﾇﾦ, Czechia?￰ﾟﾇ﾿, France?￰ﾟﾇﾷ, Italy?￰ﾟﾇﾹ, North Macedonia?￰ﾟﾇﾰ, Poland?￰ﾟﾇﾱ, Slovakia?￰ﾟﾇﾰ and Switzerland?￰ﾟﾇﾭ.

? https://t.co/CzLr37J5FX #44WHC pic.twitter.com/hR2dv1fFg8

— UNESCO ?￯ﾸﾏ #Education #Sciences #Culture ?￰ﾟﾇﾳ? (@UNESCO) July 29, 2021

Obszar wpisany na listę nosi nazwę 'Pierwotne lasy bukowe Karpat i innych regionów Europy’.

Bieszczadzki Park Narodowy zajmuje niemal 30 tys. hektarów, a bukowe lasy pokrywają 11 proc. jego powierzchni.

Dlaczego warto je chronić? ’Stanowią znakomity przykład stosunkowo nienaruszonych, złożonych lasów strefy umiarkowanej i wykazują szerokie spektrum kompleksowych wzorców ekologicznych i procesów czystych i mieszanych drzewostanów buka europejskiego w różnych warunkach środowiskowych’ – tłumaczy Komitet Światowego Dziedzictwa na swojej stronie.

Tekst: NS